Najbardziej zakręcone religie świata

Wyznawca w początkowej fazie oświecenia powinien w każdy piątek udawać się w zaciszne miejsce, w celu radosnego spożycia... hot doga. Podoba wam się takie przykazanie? To czas najwyższy przejść na dyskarodianizm.

Niewidzialny Różowy Jednorożec jest boginią parodii religii. Pierwsza wzmianka o niewidzialnej bogini pochodzi z anglojęzycznego forum dla ateistów, gdzie została zamieszczona w 1990 roku. Nie była to jednak pierwsza próba sparodiowania istniejących religii, zwłaszcza monoteistycznych.

Dyskordianizm czyli każdy papieżem

Dyskarodianizm, nazywany często "dowcipem przebranym za religię" został założony w 1958 roku przez natchnionego Malaklipsę Młodszego (Grega Hilla) i Kerry'ego Thornley'a. Nazwa nowej religii pochodzi od rzymskiej bogini chaosu i zamętu Dyskordii, a zasady dyskordianizmu zawarte zostały w księdze "Principia Discordii" (napisanej przez Malaklipsę aka Hilla). Wyznawcy nie obchodzą świąt, nie mają świątyń ani duchowych przewodników. Jak czytamy w "Principii Discordii": "każdy mężczyzna, każda kobieta i każde dziecko na świecie są prawdziwymi papieżami", więc nie trzeba wyświęcać dodatkowych kapłanów.

Jedzenie hot-dogów nakazane

Każdy wyznawca powinien jednak ściśle przestrzegać Pentachłamu, czyli pięciu najważniejszych przykazań religii. Poniżej cytujemy trzy z nich.

• Przykazanie 3: Każdy dyskordianin w początkowej fazie oświecenia powinien w każdy piątek udawać się w zaciszne miejsce w celu radosnego spożycia hot doga. Ta ceremonia jest jednocześnie aktem walki z popularnymi, pogańskimi zabobonami: katolickiego chrześcijaństwa (niejedzenie mięsa w piątek), judaizmu (niejedzenie wieprzowiny), hinduizmu (niejedzenie wołowiny), buddyzmu (niejedzenie mięsa) oraz dyskordianizmu (niejedzenie bułek od hot dogów).

Reklama

• Przykazanie 4: Każdy dyskordianin powinien się wstrzymać od jedzenia bułek od hot dogów, albowiem taki był kaprys Naszej Bogini, kiedy zmierzyła się z Afrontem Pierworodnym.

• Przykazanie 5: Żadnemu dyskordianinowi nie wolno wierzyć w to, co czyta.

Prawdziwy cel powołania do życia dyskordianizmu zdradza przykazanie trzecie. Hill i Thornley oraz stale powiększająca się grupa "wyznawców" wskazują na brak spójności systemów religijnych i niczym nieuzasadnione zakazy w obrębie istniejących religii.

Jeśli idee dyskordianizmu przypadły ci do gustu, zajrzyj na www.discordian.com.

Spagetti demiurgiem

Kościół został założony w 2005 roku, kiedy w USA toczyła się dyskusja na temat teorii inteligentnego projektu (zakładającej, że świat został w całości i od razu stworzony przez "Inteligentną siłę sprawczą", którą mógł być tylko Bóg). Zwolennicy teorii chcieli, by była ona przedstawiania na równi z teorią ewolucji na lekcjach biologii w szkołach podstawowych i średnich. Założyciel Kościoła Latającego Potwora, Bobby Henderson, wysłał więc list do Rady Edukacji w stanie Kansas z żądaniem wprowadzenia do programu nauczania podstawowych elementów pastafarianizmu (inna nazwa kościoła wywodząca się od słowa pasta, oznaczającego makaron). Henderson przekonywał w liście, że ewolucja jest bzdurą, ponieważ wszechświat został stworzony celowo przez wstawionego Latającego Potwora Spaghetti, który kieruje poczynaniami ziemian za pomocą swojej makaronowej macki.

"Niewidzialny i niewykrywalny Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła. Wszystkie dowody na rzecz ewolucji zostały specjalnie podłożone przez niego" - czytamy w oświadczeniu Hendersona.

Tolerancja zamiast świątyni

Poniżej przedstawiamy 4 z ośmiu podstawowych zasad, których przestrzegają członkowie Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.

• Przykazanie 2: Naprawdę wolałbym, żebyś nie używał Mojego istnienia jako narzędzia do uciskania, ciemiężenia, karania, patroszenia lub bycia złośliwym wobec innych. Nie wymagam składania ofiar, a czystość jest niezbędna jeśli chodzi o wodę pitną, a nie o istoty ludzkie.

• Przykazanie 3: Naprawdę wolałbym, żebyś nie zaspokajał się w sposób, który obraża ciebie albo twojego ochoczego, zgodnego, pełnoletniego i dojrzałego psychicznie partnera. Odnośnie do tych, którzy mogliby protestować - myślę, że odpowiednim wyrażeniem jest "chrzańcie się", chyba że uznają to za nieprzyzwoite. W tym wypadku mogą wyłączyć raz telewizor i iść dla odmiany na spacer.

• Przykazanie 4: Naprawdę wolałbym, żebyś nie budował za miliony dolarów kościołów/świątyń/meczetów/kaplic dla Mojej Makaronowej Doskonałości; pieniądze lepiej wydaj na (wybierz sam): Skończenie z biedą/Leczenie chorób/ Życie w pokoju, namiętną miłość i obniżenie kosztów kablówki.

List otwarty, który Bobby Henderson wysłał do Rady Edukacji i który stał się impulsem do założenia Kościoła Latającego Potwora Spaghetti, miał pokazać, że w szkołach nie powinno się prezentować poglądów tylko jednej religii (chrześcijaństwa), ponieważ inne systemy religijne (islam, buddyzm, judaizm) także mają swoje prawdy, którym powinno się zapewnić miejsce w systemie edukacji. Jak wiadomo, programy szkolne są już wystarczająco przeładowane, więc szkoły powinny zdecydować się na zachowanie neutralności światopoglądowej.

Nieprzekonanych do pastafarianizmu mogą zachęcić słowa Potwora Spaghetti "Kościół ma wiele zalet, których nie mają inne religie - takich jak wulkan piwny i striptiz w niebie czy święto religijne w każdy piątek" oraz wizyta na http://www.venganza.org/.

Bogini Google

Kościół Google, czczący boginię Google, został założony przez mieszkającego w Kandzie Matta MacPhersona. W przeciwieństwie do poprzednich religii ma one swoje święta (najważniejsze przypada 14 września, wtedy wszyscy wyznawcy powinni szukać interesujących informacji za pomocą Google od 5minut do 24 godzin), a także rozbudowaną teologię. Prócz bogini istnieją jeszcze dwie osoby boskie, mianowicie Internet i Przeglądarki (z wyjątkiem Internet Explorera). Dla tych, którzy nie wiedzą sensu w nazywaniu wyszukiwarki internetowej bogiem, zespół Google przygotował garść dowodów. W całości są one dostępne na http://www.thechurchofgoogle.org/, poniżej prezentujemy kilka.

• Dowód 1: Google obsługuje 3,5 biliona stron internetowych, a więc wie wszystko.

• Dowód 2: Google jest wszędzie w tym samym czasie.

• Dowód 4: Google pamięta wszystko, a dzięki temu może uczynić cię nieśmiertelnym.

• Dowód 5: Słowo "Google" było wpisywane w przeglądarkach częściej niż "Bóg","Jezus","Allah", "Budda" , "Islam", "Buddyzm" i "Judaizm" razem wzięte.

Na koniec ciekawostka dla fanów serialu animowanego "Beavis and Butt-head". Na portalu społecznościowym Facebook istnieje, założony przez pochodzącego z Londynu użytkownika Thunderwinga DoomSlayera, Najświętszy Kościół Pana Naszego Beavisa. Od 2008 roku udało mu się pozyskać 62 internetowych dusz i chociaż w chwili obecnej dalszy rozwój Kościoła stoi pod znakiem zapytania, my jesteśmy pewni, że kult Beavisa może rozpowszechnić się tak samo jak idee dyskordianizmu.

Co wy na to?

Katarzyna Pruszkowska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: edukacja | Kościół | dowód | Google | religie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy