Piorun powalił cztery osoby. Przerażające nagranie

Tragiczne zdarzenie zarejestrował monitoring /Twitter
Reklama

Tragiczny incydent miał miejsce w Indiach, gdzie piorun dosłownie znokautował czterech mężczyzn. Ci, chcąc ukryć się przed deszczem, szukali schronienia pod drzewem. Chwilę później wszyscy leżeli nieprzytomni. Jeden z nich zmarł wkrótce w szpitalu.

Zdarzenie miało miejsce w mieście Gurgaon położonym niedaleko stolicy kraju - Nowego Delhi. Na terenie osiedla mieszkaniowego pracował zespół ogrodników, aż nagle doszło do nagłej zmiany pogody.

Zaczął padać intensywny deszcz, w związku z czym mężczyźni, chcąc uniknąć zmoczenia, postanowili schować się pod jednym z pobliskich drzew. Chwilę później doszło do niespodziewanej tragedii.

W rzeczone drzewo uderzył piorun. Ogrodnicy stracili przytomność, a ich bezwładne ciała runęły na ziemię pod wpływem grawitacji. Po takim "pokazie siły natury" spodziewano się najgorszego.

Reklama

Osiedlowy ochroniarz zaobserwował incydent i postanowił od razu wezwać odpowiednie służby medyczne. Na miejsce przybyli ratownicy i zabrali do szpitala poszkodowanych. Niestety, jednemu z nich nie udało się pomóc. 38-latek zmarł.

Stan zdrowia pozostałych mężczyzn pozostaje stabilny. 43-latek oraz dwóch 32-latków powoli wracają do pełni sił.

Moment uderzenia pioruna został zarejestrowany przez lokalny monitoring. Nagranie zostało udostępnione w internecie i szybko zdobyło popularność. W końcu niecodziennie można zobaczyć coś podobnego.

Nie wiadomo, czy ogrodnicy słyszeli wcześniej jakieś grzmoty, jednak należy przypomnieć, że chowanie się w trakcie burzy pod drzewami lub różnego rodzaju wysokimi konstrukcjami nie jest nigdy dobrym pomysłem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Burza | Indie | błyskawica | tragedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy