Zabawki dla dużych chłopców
James Brown w swoim największym przeboju z lat 60. XX wieku - "It's a Man's World" - śpiewał, że męski świat byłby niczym bez kobiety lub dziewczyny. Wydaje się jednak, że dla większości współczesnych mężczyzn ich życie byłoby niepełne także bez gadżetów, którymi można pochwalić się w gronie znajomych
Oto 10 spośród licznych "zabawek" dla dużych chłopców. Możecie je także zobaczyć w programie "Tech Toys" na kanale Discovery Science.
Marzenie o wzbiciu się w przestworza towarzyszyło człowiekowi od niepamiętnych czasów. Pomimo że wyczyn ten udał się już jakiś czas temu, konstruktorzy samolotów nie poprzestają w staraniach, aby uczynić latanie jeszcze szybszym, wygodniejszym i bardziej dostępnym dla przeciętnego zjadacza chleba.
Stworzony przez Icon Aviation ultralekki samolot sportowy A5 jest na to najlepszym przykładem. Maszyna jest dwuosobowa, ma zasięg 555 km i porusza się z prędkością do 193 km/h. Dzięki składanym skrzydłom można ją zaparkować w przydomowym garażu.
Cena modelu podstawowego to 139 tys. USD.
To pierwszy na świecie "sportowy" motocykl w 100 proc. napędzany energią elektryczną. Jego prędkość maksymalna to ok. 160 km/h. Osiągi te może nie zachwycą właścicieli "ścigaczy", ale z pewnością przypadnie im do gustu drapieżna sylwetka Empulse'a.
Średni zasięg ekologicznego jednośladu wynosi - w zależności od wersji (czytaj: wielkości akumulatora) - od 96 do 160 km. Czas ładowania baterii z przydomowego gniazdka to ok. 10 godz.
Za troskę o środowisko trzeba jednak sporo zapłacić - ceny tej elektrycznej "zabawki" wahają się bowiem od 10 do 14 tys. USD.
Zaprojektowany przez hiszpańską firmę GTA Motor bolid Spano to przysłowiowa rękawica rzucona takim producentom superszybkich aut jak Ferrari czy Lamborghini.
"Setka" w niecałe 3 s i prędkość maksymalna 350 km/h - oto jego osiągi. A wszystko dzięki jednostce napędowej o pojemności 8,3 l i mocy 780 KM, którą "pożyczono" od Dodge'a Vipera, oraz lekkiemu podwoziu wykonanemu z włókna węglowego, tytanu i kevlaru.
Wnętrze Spano to kwintesencja surowego, sportowego stylu - pozbawione luksusu i wymyślnych systemów audio-video. Według zamysłu jego twórców, kierowca ma skupić się tylko i wyłącznie na jeździe.
Najwyższy czas z powietrza i lądu przenieść się na wodę. Najlepiej na pokład Barracudy stworzonej przez francuską stocznię Wahoo.
Jednostka typu RIB (rigid inflatable boat) ma kadłub wyścigowej łodzi motorowej, w którą tchnięto jednak ducha luksusu i wysmakowanego stylu. Barracudę napędzają dwa potężne silniki Mercury o mocy 300 KM każdy, które pozwalają rozwinąć prędkość do 70 węzłów (126 km/h).
Dla sternika oraz jego pilota przygotowano fotele kubełkowe, natomiast reszta pasażerów może komfortowo podróżować na u-kształtnych kanapach rozmieszczonych w części rufowej oraz dziobowej.
Produkowany przez szwajcarską firmę Peraves E-tracer to marzenie ekologów. Ten osobliwy pojazd - nie będący właściwie ani motocyklem, ani samochodem - w 100 proc. napędzany jest energią elektryczną.
Wykonane z kevlaru poszycie sprawia, że E-tracer jest bardzo wytrzymałą konstrukcją. Według zapewnień konstruktorów "setkę" jest on w stanie osiągnąć w mniej niż cztery sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi aż 240 km/h.
W pełni naładowane akumulatory litowo-jonowe pozwalają cieszyć się jazdą przez 300 km. Czynnikiem odstraszającym potencjalnych nabywców może być natomiast cena... powyżej 100 tys. USD!
O ile Empulse nie zachwycał osiągami, to w przypadku Ducati Diavel jest zgoła inaczej. Ta piekielna machina do "setki" rozpędza się w zaledwie 2,5 s i jest w stanie osiągnąć prędkość maksymalną rzędu 235 km/h.
A wszystko dzięki silnikowi obdarzonemu mocą 162 KM, lekkiej aluminiowej ramie i naszpikowaniu elektroniką.
Motocyklista może wybierać między trzema trybami pracy silnika - w zależności od potrzeb i... zasobności portfela. Przy zachowawczej jeździe, w trybie miejskim, Diavel spala bowiem ok. 6 l/100 km. Jednak po włączeniu opcji "sport" jego apetyt na paliwo potrafi wzrosnąć dwukrotnie. Cena spotkania z siłą nieczystą? Ok. 70 tys. zł.
Huayra to dwudrzwiowe coupe skonstruowane przez firmę Pagani Automobili z Modeny.
Szerszej publiczności włoskie superauto zostało zaprezentowane podczas Motor Show w Genewie w 2011 roku. Pod maską skrywa silnik V12 o pojemności 6 l i mocy 700 KM, co pozwala na osiągnięcie maksymalnej prędkości 375 km/h oraz przyspieszenie do "setki" w 3,3 s.
Nazwa "Huayra" nawiązuje bezpośrednio do wierzeń południowoamerykańskiego ludu Ajmara i oznacza boga wiatru, zamieszkującego szczyty Andów. Szczyty osiąga także cena tego cacka - 1mln USD.
Wielbicielom klasycznych, surowych kształtów powinny przypaść do gustu jednoślady produkowane przez brytyjską firmę Mac Motorcycles.
W swojej ofercie ma ona cztery modele - Spud, Pea Shooter, Ruby i Roarer - które swoim designem nawiązują do maszyn z lat 50. i 60. XX w. Wszystkie napędzana są przez jednocylindrowe, pięciobiegowe, chłodzone powietrzem silniki o pojemności 492 cm sześć., będące dziełem firmy Buell.
Według zamysłu projektantów motocykle Mac mają służyć do codziennego użytku, być funkcjonalne i proste w obsłudze.
Niezwykle piękny, nowoczesny, luksusowy, a do tego bardzo szybki. Taki właśnie jest Maserati GranTurismo MC. Co prawda włoskie coupe nie jest tak szybkie jak przywołane wcześnie Huayra czy Spano, ale prędkość maksymalna 305 km/h oraz 4,6 s do "setki" i tak robią wrażenie.
Auto napędzane jest 4,7-litrowym silnikiem V8 o mocy 450 KM. Jego projektanci zadbali dosłownie o każdy detal - zarówno jeśli chodzi o wnętrze, jak i karoserię. Dlatego na Maserati GranTurismo patrzy się z niezwykłą przyjemnością.
Esteci o zasobnych portfelach muszą się jednak spieszyć, gdyż łącznie powstanie jedynie 200 egzemplarzy tego oszałamiającego automobilu.
Na koniec prawdziwa gratka dla miłośników niezapomnianych wrażeń i dobrej zabawy - będący połączeniem łodzi podwodnej oraz niezwykle zwrotnej motorówki Seabreacher.
Ten niesamowity pojazd wyglądem przypomina - w zależności od modelu - rekina, delfina lub orkę. Dzięki opływowemu kształtowi oraz 260-konnemu silnikowi jego najbardziej drapieżna wersja jest w stanie rozpędzić się do 80 km/h na powierzchni akwenu i 40 km/h pod jego taflą.
Największą frajdę użytkownikom Seabreachera zapewni jednak nie prędkość, lecz możliwość nagłych zanurzeń i wynurzeń (skoków).
Gadżety wzbudzają zachwyt i pożądanie u większości współczesnych mężczyzn. Te najnowsze, najbardziej ekskluzywne i zaawansowane technologicznie zobaczysz w programie "Tech Toys" na kanale Discovery Science. Emisja w każdy czwartek o godz. 22.30 i 23.00.