Kuriozalny rekord Guinessa. Oto mistrz kopania... własnej głowy

Być może nie wiecie, ale mamy nowego rekordzistę świata w kopaniu się po głowie i wbrew pozorom - nie jest to żaden z polskich piłkarzy. Śmiałek, któremu udało się kopnąć własną głowę 134 razy w zaledwie minutę to Puskar Nepal z... Nepalu.

Wbrew pozorom kopnąć samego siebie w głowę nie jest tak łatwo...
Wbrew pozorom kopnąć samego siebie w głowę nie jest tak łatwo...materiały prasowe

Konkurencja jest dość kuriozalna, ale Księga Rekordów Guinessa nie takie rzeczy już widziała. Młody Nepalczyk do próby pobicia rekordu przygotowywał się przez osiem miesięcy. W tym czasie szlifował skomplikowaną technikę kopania siebie samego w głowę.

Trening Puskara nastawiony był na gibkość, dynamikę i wytrzymałość. Młodzieniec nauczył się też odpowiednio zginać swoje ciało, tak by łatwiej było sięgnąć mu stopą do głowy.

Rekord, który miał do pobicia pochodził z 2013 roku i należal do Joela Leindeckera z Los Angeles. Amerykanin w czasie jednej minuty kopnął się w głowę 127 razy, ustawiając poprzeczkę bardzo wysoko.

Próba pobicia rekordu odbyła się w Kathmandu, w miejscowym Kantipur City College w grudniu ubiegłego roku, jednak dopiero teraz wyczyn Puskara "poszedł w świat".

Oficjalny juror Księgi Rekordów Guinessa nie od razu zatwierdził pobicie starego rekordu. Śmiałek tak szybko kopał się po głowie, że cały wyczyn trzeba było obejrzeć ponownie - w zwolnionym tempie!

Dlaczego Puskar Nepal zdecydował się na udział akurat w tej konkurencji? Motywowały go dwie rzeczy: "Chciałem zadedykować mój rekord biednym ludziom z rolniczych prowincji Nepalu. A poza tym od zawsze marzyłem o pobiciu rekordu Guinessa" - wyjaśnił.

Kicking yourself in the head - Spotlight

Na jednym rekordzie nie zamierza jednak poprzestać. Jak sam przyznaje, do wyznaczonego celu brakuje mu jeszcze 99.

"Jestem tak naładowany energią, że celuję w sto pobitych rekordów Guinessa. Wierzę, że to pomoże wypromować moją wioskę, Lord Gautam Buddha na świecie. Chcę udowodnić, że nawet ludzie z małych i biednych krajów mogą zrobić wszystko, o czym zamarzą. Marzę o tym, by być inspiracją dla moich rodaków" - dodał.

Puskarowi życzymy powodzenia, choć nie przewidujemy, by pobił rekord... posiadanych rekordów Guinessa. Ten należy bowiem do Ashrity Furmana, który w ostatnich 35 latach ustanawiał aż 551 rekordów, z czego 200 wciąż należy do niego.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas