Tych części ciała nigdy nie "dziaraj"!
Robisz sobie tatuaż. Niekoniecznie pierwszy, może kolejny. Pomyśl teraz, gdzie lepiej dla ciebie, czyli mężczyzny, żeby on się nie znalazł.
Tatuaże są znane od tysiącleci. W Europie już starożytni Grecy tatuowali swoje ciała. Z czasem moda ta opanowała cały Stary Świat. Z małą przerwą, kiedy tatuaże uważano za oznakę zepsucia, znów wróciły na salony.
Wydawałoby się, że miejsce zrobienia sobie tatuażu nie jest tak ważne, jak sam wzór, który ma reprezentować coś konkretnego. Okazuje się, jednak, że nie jest to takie proste.
Najpopularniejsze miejsca na „dziary” to ramiona, łopatki, plecy, czy łydki. Jednak niektórzy ryzykują i tatuują się niekoniecznie w miejscach, które dobrze wyglądają. Zwłaszcza tyczy się to facetów. Oto lista pięciu miejsc na ciele, na których lepiej się nie tatuować. Zostawmy je dziewczynom, bądź tatuażowym ekstremistom...
Twarz
Szczerze powiedziawszy, to chyba nikt nie powinien robić sobie tatuażu na twarzy, niezależnie od płci. Po pierwsze większość ludzi uważa takie tatuaże za nieatrakcyjne, czy wręcz budzące strach. Poza tym społeczeństwo, a zwłaszcza potencjalni pracodawcy nie są chyba jeszcze gotowi na taką ekstrawagancję.
Genitalia
Obszar ten należy omijać z wiadomych względów. Krótko mówiąc zrobienie sobie dziary może być dość bolesne, a genitalia są bardzo czułe na ból. Ilość zakończeń nerwowych jest dość spora, więc może się to skończyć dla nas nieciekawie.
Biodro
Chyba nikt nie ma obiekcji, jeśli tatuaż znajdzie się na biodrze kobiety. Jednak facet z wytatuowanym biodrem może wyglądać dość dziwnie. Taki tatuaż jest bardzo kobiecy, szkoda by było tracić swoją męskość dla jednej „dziary”.
Lędźwie
Kostka
Pokażcie mi faceta, który zrobił sobie motylka, albo delfinka na kostce. Jest to również bardzo kobiece miejsce do zrobienia tatuażu. Sam tatuaż musiałby być bardzo mały i szczegółowy, do tego delikatny. A więc ewidentnie kobiecy.