Jak będzie wyglądała szkoła za 20 lat?

Microsoft wspiera rozwój edukacji /materiały prasowe
Reklama

Edukacja cały czas się zmienia. Dzisiaj uczy się inaczej niż 20 lat temu, a inaczej będzie się uczyć za kolejne 20 lat. Dziennikarz Interii, jako jedyny przedstawiciel mediów z Polski, miał szansę oficjalnie zobaczyć, jak Microsoft i inni giganci technologii planują wesprzeć rozwój edukacji przez kolejne lata. Czy sztuczna inteligencja zastąpi nauczyciela?

O tym, co nowego w sektorze edukacji i związanymi z nim technologiami, można było dowiedzieć się na targach BETT 2020, które odbyły się w styczniu w Londynie. Na poszczególnych stoiskach, różne firmy pokazywały swoje plany na lepszą i efektywniejszą edukację. Najbardziej imponującą wizję przedstawił Microsoft, który zamierza wspierać uczniów i nauczycieli na każdym kroku. Także poprzez oferowane rozwiązania biurowe w ramach pakietu Office 365 (za darmo).

Kluczem jest samodzielna nauka

W następnej dekadzie nastąpi zmiana w sposobie nauczania dzieci w szkołach, przy czym większy nacisk zostanie położony na naukę poza klasą. Zwolennikiem takiej wizji przyszłości jest Anthony Salcito, wiceprezes ds. Światowej Edukacji w firmie Microsoft, który wygłosił przemówienie na konferencji BETT 2020.

- Jeżdżę po szkołach na całym świecie i zawsze zadaję to samo pytanie. Czy chcą w nich tylko uczyć, czy inspirować do nauki? Badania pokazują, że zdolny uczeń, który chce osiągnąć sukces w przyszłości, większość pracy musi wykonać na własną rękę, w domu - powiedział Anthony Salcito.

Reklama

Salcito wyjawił, że dziś uczniowie i studenci coraz mocniej wywierają wpływ na świat i używają nowych technologii do odkrywania własnych sposobów nauki. Dzięki temu łatwiej jest je wkomponować w życie osobiste.

- Myślę, że głównym tematem edukacji następnej dekady jest technologia, która umożliwia szkołom działanie jako centrum uczenia się, choć główny nacisk jest kładziony na resztę ścieżki edukacji. Ważne jest nie tylko to, co dzieje się w klasie, ale i poza nią - dodał Salcito.

Faktycznie, może to brzmieć jak frazes powtarzany wszystkim studentom na świecie, ale nauka na lekcjach i wykładach to tylko połowa sukcesu. Druga, znacznie ważniejsza, to ciężka i samodzielna praca - w warunkach domowych. Osoby, które to dostrzegą, będą w stanie osiągnąć pełny sukces.

- W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci główny nacisk w edukacji był położony na doświadczenia w klasie. Teraz to się zmienia. Szkoły stworzą podstawy dla integracyjnych, elastycznych ścieżkach rozwoju, które umożliwią uczniom naukę poza murami budynków - podsumował Salcito.

Musimy zmienić myślenie

Ale o co dokładnie chodzi z tą nauką poza murami szkoły? Microsoft ma szereg rozwiązań w pakiecie Office 365, które albo już są dostępne, albo będą dostępne niebawem. Umożliwiają one m.in. branie udział w prezentacjach online bez wychodzenia z domu i interakcję z nauczycielem za pomocą emotikon (PowerPoint Live). Pozwalają także na wyostrzenie głosu nauczyciela, wyciszenie dźwięków tła, a tym samym lepsze zrozumienie treści (Voice Enhanced). Pozwalają również na transkrypcję w czasie rzeczywistym na dowolny język (do wyboru są 64 języki z całego świata, w tym polski) i ominięcie wszelkich barier. Te funkcje powstały w oparciu o algorytmy uczenia maszynowego.

- Technologie mogą pomóc uczniom i nauczycielom pokonać wszelkie bariery między nimi. Mamy do tego odpowiednie rozwiązania i pracujemy nad kolejnymi - powiedziała Barbara Holzapfel, dyrektor generalny ds. Marketingu Edukacji w Microsofcie.

Mimo że technologie są ważne, w centrum edukacji nadal pozostaną nauczyciele. To oni odgrywają kluczową rolę w nowej edukacji.

- Nauczyciele są bardzo ważni. Potrzebujemy innowacyjnych nauczycieli. Nie powinni być oni związani strukturą 40-minutowego wykładu, dynamiki zajęć lub oceny związanej z programem nauczania, ale znać cel i misję, by rozwijać potencjał każdego ucznia - powiedziała Barbara Holzapfel.

Nauczyciele na całym świecie zmagają się ze zwiększonym obciążeniem pracą i presją. Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił niedawno wzrost wynagrodzeń początkowych dla nauczycieli rozpoczynających swoją karierę zawodową w celu przyciągnięcia większej liczby absolwentów do sal lekcyjnych. W Polsce sytuacja nauczycieli jest nie do pozazdroszczenia.

W raporcie opracowanym przez Microsoft, aż 70 proc. nauczycieli wskazało ograniczenia czasowe jako największą przeszkodę w dostarczaniu bardziej spersonalizowanych treści swoim uczniom. Nowe technologie mogą pomóc usuwać te przeszkody, uwalniając nawet 30 proc. czasu dla nauczycieli.

- Musimy zrozumieć, że każdy uczeń uczy się inaczej i ma inne aspiracje. Spersonalizowane uczenie się może zmotywować jednostki do chęci bycia najlepszym, połączenia pasji i talentów, a także ich specjalnych potrzeb. Musimy skupić się na wspieraniu i rozwijaniu systemu, na podnoszeniu potencjału wszystkich dzieci. Umożliwiają to technologie. Musimy zmienić nasz sposób myślenia o edukacji - podsumował Anthony Salcito.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: edukacja | Microsoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy