Japoński minister odpowiedzialny za cyberbezpieczeństwo nie miał styczności z komputerami

Yoshitaka Sakurada został ministrem odpowiedzialnym za urząd do spraw cyberbezpieczeństwa. Okazuje się, iż Japończyk… nigdy w życiu nie korzystał z komputera.

Japoński minister do spraw cyberbezpieczeństwa nie ma pojęcia o komputerach
Japoński minister do spraw cyberbezpieczeństwa nie ma pojęcia o komputerach123RF/PICSEL

Sakurada przyznał się, iż prowadzi własny biznes od 25. roku życia - kiedy wymagane jest jednak użycie komputera, całą sprawę zleca on swoim asystentom lub pracownikom. Co ciekawe, minister do spraw cyberbezpieczeństwa przyznał także, iż nie pisze na komputerowej klawiaturze. Podczas odpowiadania na stawiane pytania w parlamencie, Sakurada twierdził, że nie potrzebuje on komputerów w codziennym życiu i wygląda na to, iż minister nie ma także pojęcia o tym, jak działają podstawowe mechanizmy rządzące technologiami.

To nie pierwszy raz, kiedy Yoshitaka Sakurada staje się obiektem kontrowersji - już wcześniej wypowiedzi wygłaszane przez ministra były szeroko krytykowane.

Sakurada ma być odpowiedzialny za przygotowanie do Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 2020 roku. Wybór takiej osoby na ministra do spraw cyberbezpieczeństwa Japonii może być jednak dość zaskakujący.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas