Odkryto bakterie pod lodem Antarktydy. Podobne istnieją na Marsie?
Rosyjscy naukowcy są przekonali, że odkryli nowe formy życia, które przez miliony lat były ukryte przed światem głęboko pod skorupą lodową Antarktydy.
Naukowcy odkryli nowe formy życia w próbkach pobranych rok temu z jeziora Wostok. Ten zbiornik wodny leży 3750 m pod powierzchnią Antarktydy i zajmuje powierzchnię 15 690 km2. Pod względem rozmiaru jezioro Wostok jest zbliżone do takich jezior jak Bajkał czy Ontario.
Po analizie próbek lodu pobranego tuż znad wody, badacze oszacowali, że ostatnio powietrze i światło mogły dotrzeć do jeziora Wostok około 15-20 mln lat temu. Tym większe zdziwienie naukowców, że tak głęboko pod powierzchnią Antarktydy przetrwały proste formy życia.
- Po zbadaniu pobranych próbek okazało się, że DNA odnalezionych bakterii nie pasuje do żadnych znanych nam gatunków. Takie organizmy nazywany niezidentyfikowanymi lub niesklasyfikowanymi. Mamy 90-procentową pewność, że nigdzie indziej na świecie nie znajdziemy podobnych bakterii - powiedział Siergiej Bułat z laboratorium genetycznego Instytutu Fizyki Jądrowej w Petersburgu.
Teraz grupa naukowców czeka na kolejne próbki. Po ich przetworzeniu być może uda się potwierdzić odkrycie nowych form życia. Warunki do pobierania kolejnych odwiertów nie są jednak sprzyjające. Obszar, na którym znajduje się jezioro Wostok należy do najzimniejszych rejonów naszej planety. To tutaj 21 lipca 1983 r. odnotowano najniższą temperaturę w historii - minus 89oC. Stacja badawcza Wostok została założona przez Rosjan w 1956 r.
Odkrycie nowych form życia pod lodem Antarktydy może okazać się przydatne także z punktu widzenia astrobiologii. Na biegunach Marsa czy pod zamarzniętą powierzchnią Europy, jednego z księżyców Jowisza, mogą istnieć podobne bakterie.