Polskie łaziki kosmiczne najlepsze na świecie
Marsjańskie łaziki skonstruowane przez polskich studentów zajęły dwa pierwsze miejsca w międzynarodowych zawodach robotów University Rover Challenge (URC) 2013.
University Rover Challenge to konkurs robotów organizowany przez The Mars Society. Już od 2007 roku ma zachęcić młodzież akademicką do samodzielnej budowy łazików i tworzenia technologii umożliwiających eksplorację planet Układu Słonecznego. Okazuje się, że Polacy mają w tym temacie kilka niezwykle cennych osiągnięć. Najświeższe należą do studentów z Politechniki Białostockiej i Politechniki Wrocławskiej.
Tegoroczną edycję URC wygrał łazik Hyperion - opracowany i skonstruowany przez zespół z Białegostoku. Zdalnie sterowane urządzenie ma 6 niezależenie napędzanych kół, które umożliwiają mu pokonywanie przeszkód terenowych oraz poruszanie się po podłożu pustynnym - piaszczystym i kamienistym. Za komunikację z robotem odpowiada system GPS.
Tak skonstruowana maszyna okazała się niepokonana we wszystkich konkurencjach - poszukiwania życia w próbkach ukrytych pomiędzy skałami, jazdy terenowej przez wyznaczone punkty czy pomocy astronaucie. Część z nich udało się zakończyć w rekordowym czasie, co bardzo pozytywnie zaskoczyło sędziów. Ostatecznie łazik otrzymał 493 na 500 możliwych punktów - najwyższy wynik w historii zawodów.
- Zadanie terenowe zrobiliśmy w 12 minut - sędziowie byli w szoku Wszystko sprawnie i precyzyjnie, jesteśmy bardzo zadowoleni. Dziś czeka nas jeszcze prezentacja, a jutro pomagamy zagubionym na "Marsie" astronautom - tak relacjonowała zawody drużyna z Białegostoku.
Niewiele gorzej spisał się łazik Scorpio III zbudowany przez studentów z Wrocławia. 401 zdobytych punktów dało mu drugie miejsce i pięćdziesięciojednopunktową przewagę nad załogą ze Stanów Zjednoczonych.
- Przy panelu zrobiliśmy 6 na 9 zadań. Czujemy niedosyt, bo gdyby nie "bad luck", moglibyśmy zrobić więcej. Oderwała nam się górna część obudowy tylnego segmentu (była przyczepiona na rzepy i taśmę, ale wiało naprawdę mocno), która na jakiś czas przysłoniła wizję z głównej kamerki - podsumowuje grupa z Wrocławia.
Scorpio III opiera się na lekkiej aluminiowej ramie, a każde z jego sześciu kół napędza osobny silnik. Robot doskonale radzi sobie z jazdą w trudnym terenie, a drgania mogące zakłócać działanie aparatury są tłumione przez lekkie koła pokryte miękkim, ale wytrzymałym materiałem.
Sędziowie byli pod ogromnym wrażeniem dojrzałości obu robotów oraz postępów poczynionych czasie ostatnich lat. Zwycięski Hyperion był bowiem udoskonalona wersją konstrukcji o nazwie MAGMA 2, która zajęła pierwsze miejsce w 2011 roku.
W konkursie brał udział jeszcze jeden polski łazik - Legendary Rover opracowany przez studentów z Politechniki Rzeszowskiej. Zespół borykał się jednak z problemami logistycznymi i technicznymi, stąd nieco gorszy wynik.
Coraz więcej prestiżowych konkursów pada łupem polskiej młodzieży. To pokazuje, że w temacie rozwoju technologii kosmicznych czujemy się świetnie i mamy szanse za zaistnienie w tej dziedzinie nauki. Potrafimy tworzyć nie tylko urządzenia, ale również oprogramowanie do obsługi systemów satelitarnych.
- To jest dobry biznes - nowa technologia, zaawansowane systemy, które trzeba umieć budować i wykorzystywać. Do tego dochodzą aplikacje, które pozwalają osiągać całkiem dobre zyski. Zajmują one coraz więcej sektora kosmicznego. Nie potrafię sobie wyobrazić jakiejkolwiek działalności człowieka bez aplikacji satelitarnych - mówi dr Orleański z Centrum Badań Kosmicznych PAN.