Superkomputer pomógł złamać szyfr Zodiaka, nieuchwytnego seryjnego mordercy

​Po 51 latach udało się złamać szyfr Zodiaka, seryjnego mordercy, którego tożsamość do dzisiaj pozostaje zagadką. W tym celu wykorzystano specjalny superkomputer obsługiwany przez doświadczonych informatyków i matematyków - czytamy w "San Francisco Chronicle".

Seryjny morderca o pseudonimie Zodiak, który grasował w północnej Kalifornii w latach 60. i 70. ubiegłego wieku, wysyłał do mediów zaszyfrowane wiadomości. Oficjalnie przypisuje mu się morderstwo 5 osób. Sam Zodiak twierdził, że zabił aż 37 osób.

Zodiak "zasłynął" z tego, że wysyłał listy do lokalnych gazet i dołączał do nich zakodowane informacje. Groził, że jeżeli nie zostaną opublikowane, dojdzie do kolejnych morderstw. Zgodnie z ujawnionymi informacjami, Zodiak przesłał do mediów cztery zakodowane informacje (nie wiadomo czy nie było ich więcej). Jedna z informacji miała być szczególnie cenna, bo pozwalająca na identyfikację zbrodniarza.

Jedna z wiadomości została rozszyfrowana przez małżeństwo matematyków. Można było w niej przeczytać, że "lubi zabijać", a także, że "człowiek jest najgroźniejszym zwierzęciem". Pozostałe treści pozostawały tajemnicą - do teraz.

Szyfr nazwany 340 został złamany przez amerykańskiego programistę Davida Oranchaka, belgijskiego programistę Jarla Van Eycke i australijskiego matematyka Sama Blake'a. Chodzi o kod wysłany do "San Francisco Chronicle" w 1969 r. - poniżej tłumaczenie (oryginał zawiera m.in. błędy ortograficzne):

"Mam nadzieję, że dobrze się bawicie próbując mnie złapać. To nie byłem ja w programie telewizyjnym o mnie. Nie boję się komory gazowej, bo szybciej wyśle mnie do raju. Mam teraz wystarczająco dużo niewolników, którzy pracują dla mnie. Gdzie wszyscy inni nie mają nic, gdy dotrą do raju, więc boją się śmierci. Nie boję się, bo wiem, że moje nowe życie będzie łatwe w rajskiej śmierci."

Kod został złamany dzięki przeprowadzeniu ponad 650 000 symulacji w celu określenia właściwego kierunku czytania znaków. Odkryli, że wiadomość jest podzielona na trzy części. Słowa próbowano odczytywać po przekątnej - najpierw rozpoznano zwroty "próbując mnie złapać" i "komora gazowa". Pozostałe słowa nie miały sensu, dopóki Oranchak i Van Eycke nie zorientowali się, że Zodiak popełnił błąd.

FBI potwierdziło, że zagadka Zodiaka faktycznie została rozwiązana. Niestety, nie przybliża to agentów ani do złapania mordercy, ani określenia jego tożsamości. Może jednak dać śledczym wgląd w psychikę zabójcy.

Reklama

------------------------------------------------

Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii!

Zagłosuj i wygraj ponad 20 000 zł!

Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: śledztwo | seryjny morderca | Zodiak | szyfr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy