Koreańskie sztuczne słońce ustanawia nowy światowy rekord utrzymania plazmy

Wspaniałe wieści dochodzą do nas od naukowców z Korei Południowej pracujących przy tokamaku KSTAR. Udało się tam ustanowić nowy rekord utrzymania plazmy i uczynić duży krok ku komercjalizacji tych urządzeń.

Wspaniałe wieści dochodzą do nas od naukowców z Korei Południowej pracujących przy tokamaku KSTAR. Udało się tam ustanowić nowy rekord utrzymania plazmy i uczynić duży krok ku komercjalizacji tych urządzeń.
Korea Południowa ustanawia nowy rekord utrzymania plazmy /KSTAR /materiały prasowe

Niedawno Chińczycy chwalili się uruchomieniem swojego nowego reaktora fuzji jądrowej o nazwie HL-2M (projekt EAST) i wytworzeniem plazmy, a teraz ich osiągnięcia przyćmili Koreańczycy. KSTAR jest dużo bardziej zaawansowany i wydajniejszy. Naukowcy przeprowadzili eksperyment, w trakcie którego udało się im wytworzyć plazmę o temperaturze ponad 100 milionów stopni Celsjusza i utrzymać ją przez 30 sekund.

Tym samym pobili oni światowy rekord (ustanowiony przez siebie) sprzed roku. Wówczas reakcja trwała 20 sekund, zatem w krótkim czasie udało się się wydłużyć ją o kolejne 10 sekund. Kilka lat temu, ten sam zespół doprowadził do utrzymania plazmy przez 55 sekund i 70 sekund, ale temperatura wynosiła 50 milionów stopni Celsjusza.

Reklama

Specjaliści z Korei Południowej nie ukrywają, że ostro rywalizują z naukowcami z Chin, którzy rozwijają swój projekt reaktora fuzyjnego o nazwie HL-2M. Eksperci od energetyki sądzą, że pierwsze komercyjne sztuczne słońca mogą zostać wpięte do sieci energetycznych właśnie w Azji. Pomimo tego faktu, urządzenia o wiele wydajniejsze jako pierwsze pojawią się w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Celem prac nad reaktorami fuzyjnymi jest wytworzenie plazmy o temperaturze 100 milionów stopni, czyli aż 7 razy większej od tej panującej wewnątrz Słońca, i podtrzymanie jej przez 300 sekund. Wówczas będzie można mówić o rewolucyjnym przełomie, dzięki któremu energia pozyskiwana z tej technologii zacznie być opłacalna. Naukowcy z KSTAR chcą tego dokonać do 2026 roku.

W przyszłości sprawność sztucznych słońc będzie tysiące razy większa od nawet największych działających dziś elektrowni jądrowych, przy czym produkowany przezeń prąd będzie dużo tańszy, a cały proces jego uzyskania bezpieczniejszy i, co najważniejsze, w pełni przyjazny środowisku naturalnemu.

Nad sztucznymi słońcami obecnie pracuje na świecie kilka krajów. Jeden z największych projektów realizowanych jest obecnie we Francji. Powstaje tam ITER, europejski reaktor termojądrowy, który ma być gotowy w 2025 roku. Wówczas rozpoczną się testy, które potrwają przez 10 lat. Eksperci uważają, że dodatni bilans energetyczny uda się uzyskać w ITER w pierwszej połowie lat 30. XXI wieku. Co ciekawe, w projekcie biorą udział naukowcy z Polskiej Akademii Nauk.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy