Putin się boi. Nowe drony kamikadze atakują jego armię
Kolejny atak dronów na rosyjską stolicę pokazał nieprzygotowanie jej obrony i możliwości Ukraińców. Ci pokazali teraz nowe maszyny, które już sieją panikę wśród Rosjan.
Dwa dni od ataków dronów na Moskwę doszło do kolejnego nalotu, gdzie jedna maszyna trafiła drugi raz w ten sam budynek biurowy. Nagrania z ataku wskazują, że do rosyjskiej stolicy doleciał "Bóbr", najnowszy ukraiński dron dalekiego zasięgu, który ma zasięg nawet 1000 kilometrów. Maszyna ta niedawno została zaprezentowana, właśnie jako "koszmar Moskwy".
Kolejny atak w tak krótkim czasie musi wzbudzać w rosyjskich władzach ogromny niepokój, zwłaszcza że trafiony biurowiec znajduje się pięć kilometrów od Kremla. Pokazuje przy tym ogromne zdolności ukraińskich dronów kamikadze, których nowe konstrukcje przynoszą wojnę na terytorium Rosji. Obok "Bobra" Ukraińcy mają teraz jeszcze jednego drona dalekiego zasięgu, "Rubaka".