Acer Holo360 - test
Sprawdzamy kamerkę do zdjęć i wideo sferycznego. Czy dwa lata po debiucie takich urządzeń jak Samsung Gear 360 czy LG 360 Cam, taki gadżet jak Acer Holo360 ma prawo bytu?
Czym jest Acer Holo360? To sferyczna kamera 360 stopni łącząca w sobie cechy smartfona i aparatu. W opakowaniu znajdziemy Holo360, gadżet niewiele większy od paczki papierosów, stylowe etui, pasek i ładowarkę.
Techniczne możliwości
Sprzęt działa w oparciu o platformę Qualcomm Connected Camera i wyposażony został w w mobilny procesor Qualcomm Snapdragon 625. Ma 3-calowy ekran (rozdzielczość 640 na 480), 2GB pamięci RAM, 16 GB wbudowanej pamięci (oczywiście kamerka obsługuje karty microSD). Całość działa na systemie Android 7.1. Jest to zatem specyfikacja średniego telefonu sprzed dwóch/trzech lat (nie licząc ekranu). Co istotne, urządzenie posiada certyfikat Google, a nawet wspiera LTE (i ma moduł Wi-Fi), czyli możemy pobierać na niego aplikacje, wrzucać zdjęcia do sieci społecznościowych czy realizować stream na żywo. Bateria 2000 mAh wystarczy na kilka godzin pracy. Obudowa jest zgodna z certyfikatem IP68.
Specyfikacja aparatów
Aparaty? Mają obiektywy o jasności f/2,1 z katem widzenia 187 stopni. Pozwala to Holo360 tworzyć wysokiej jakości zdjęcia w rozdzielczości 6.9K i filmy w rozdzielczości 4K. Certyfikowana przez ImmerVision panoramiczna optyka nagrywa obraz w wysokiej rozdzielczości. Zainstalowana na urządzeniu aplikacja sprawia, że momentalnie możemy podejrzeć, co zarejestrowaliśmy - nawet w przypadku sferycznych filmów.
Testy praktyczne
Zacznijmy od podstawowej kwestii - Holo360 został pozbawiony gwintu statywowego, co bardzo utrudnia wykonanie fotografii lub wideo sferycznego bez widoku "kamerzysty" na nagraniu (albo przynajmniej jego ręki). Bardzo dziwna decyzja - konkurencyjne kamerki LG i Samsunga sprzed dwóch lat miały ten patent. Przejdźmy do jakości zdjęć.
Zwykłe fotografie są poprawne, ale... nie do ich robienia powstał Holo360. Pierwszy lepszy telefon za 700 zł robi znacznie lepsze "klasyczne" zdjęcia i oferuje bardziej udane "klasyczne" filmy. Fotografia sferyczna i wideo 360 stopni mają być głównym zadaniem dla których stworzono Holo360. Zatem, jak można je podsumować? Są niezłe, lepsze niż dwuletnie iteracje kamerek LG i Samsunga. Nie wygrywają z profesjonalnym sprzętem do robienia materiałów sferycznych, ale jak na półkę amatorską - wystarczą. Pod warunkiem, że nie przeszkadza nam brak gwintu.
Poniżej prezentujemy dwa przykładowe zdjęcia sferyczne (konieczne kliknięcie na linki) i film sferyczny, embedowany z serwisu Facebook.
Zanim przejdziemy do podsumowania, trzeba ustalić jeden fakt - Holo360 to tylko i wyłącznie gadżet dla osób potrzebujących urządzenia rejestrującego wideo i robiącego zdjęcia 360 stopni. Nikt poza tym nie powinien interesować się testowanym sprzętem. Sam segment "wideo 360 stopni" - co tu dużo pisać, utknął w okolicach 2016 roku, czyli okresu debiutu gogli VR i popularności Google Cardboard. W 2018 roku to nadal nisza i specyficzny element serwisów społecznościowych. Lub bardzo nietypowy gadżet dla nieoczywistego hobbisty VR.
Podsumowanie
- jakość wykonania
- certyfikat Google
- rozmiary i funkcjonalność
- zwykłe zdjęcia bardzo przeciętne
- nie ma gwintu statywowego
- drobne problemy interfejsem
Cena około 1499 zł.