Test Nvidia Shield - granie w chmurze
Testujemy mikrokonsolę z systemem Android o nazwie Nvidia Shield. Sprzęt, która kosztuje 899 zł, umożliwiając granie w "Wiedźmina: Dziki Gon" na ustawieniach godnych kosztownego peceta. Jak to możliwe?
Producenci elektroniki nieustannie próbują stworzyć urządzenie jednocześnie będące alternatywą dla konsol, odtwarzaczy multimedialnych i komputerów. Nie jest to łatwe zadanie i większość tego typu przedsięwzięć kończy się fiaskiem. Nvidia, firma mająca doświadczenie nie tylko w produkcji kart graficznych, ale również wielofunkcyjnych urządzeń multimedialnych, próbuje sprostać temu wyzwaniu. Czy z sukcesem?
Zamiast Xboksa One S
Czym jest Shield? To mikrokonsola, niewiele większa od 8-calowego tabletu, z pozoru nic nadzwyczajnego - w środku drzemie jednak całkiem niezły sprzęt (dokładna specyfikacja na końcu materiału). Co trzeba o nim wiedzieć? Sprzęt jest w stanie przesyłać materiały w rozdzielczości Ultra HD 4K z prędkością 60 kl./s na ekran telewizora. Sercem Shielda jest procesor mobilny Tegra X1 z 256-rdzeniowym procesorem graficznym Nvidia oraz 64-bitowym procesorem centralnym. Dzięki temu mikrokonsola Nvidii nie tylko poradzi sobie z sygnałem 4K, ale również z technologią HDR (więcej o niej w tym materiale). W tym momencie na rynku nie ma odpowiednika Shielda (nie mówimy o pecetach) - najbliższą bliską jemu technologiczna premierą będzie Xbox One S (premiera w sierpniu).
Gadżet Nvidii jest sprzedawany w zestawie z całkiem solidnie wykonanym padem, zasilaczem i kablem HDMI. To tyle. Dzięki rozsądnym gabarytom i niezłemu wzornictwu, Shield będzie całkiem dobrze komponował się pod telewizorem z innymi konsolami lub multimedialnymi urządzeniami. shield (w wersji 16 GB) będzie kosztować 899 zł, natomiast wersja SHIELD Pro została wyceniona na 1299 zł. Cena opcjonalnego pilota Shield to 259 zł, podstawki - 149 zł, a dodatkowego kontrolera do gier - 239 zł. Tyle teoretyzowania - przejdźmy do testów.
Na Android TV
Opisywany sprzęt korzysta z systemu Android TV, zmodyfikowanej wersji oprogramowania Google, zastosowanego wcześniej m.in. w telewizorach Sony i Philips. Jest to wersja Androida z ograniczoną liczbą aplikacji i gier z Google Play - platforma oficjalnie umożliwia instalację tylko tego, co wspiera obsługę przy pomocy pada lub pilota. Jednak, jeśli mamy instalator na pendrivie, możemy uruchomić apki spoza sklepu. Android TV działa na Shieldzie bardzo płynnie, wszystko funkcjonuje prawidłowo - nie zanotowaliśmy istotnych problemów. Patrząc na urządzenie Nvidii wyłącznie pod kątem samego Android TV - Shield pozornie nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym na tle telewizorów z tym systemem. Pozory jednak mylą.
GeForce NOW to bez wątpienia najlepsza na rynku usługa strumieniowego grania "w chmurze"
Jak już wspomniałem, Shield wspiera technologię HDR i 4K, oprócz tego może pochwalić się obsługą technologi Dolby Atmos oraz YouTube'a 4K w 60 klatkach na sekundę. Shield to również strumieniowe przesyłanie filmów i muzyki z urządzenia Nvidii na inne mobilne urządzenie. GeForce oferuje własny z sklep z grami - Shield Games. Wśród tytułów znanych z Androida znajdziemy kilka pozycji nie dostępnych nigdzie indziej poza konsolami i pecetem - Doom 3, MGR: Revengeance, Portal, Half-Life czy Borderlands. Nieźle, ale prawdziwą gwiazdą i najważniejszą platformą dla graczy okazuje się być GeForce NOW.
Netflix dla gier
Czym jest GeForce NOW? Za miesięczny abonament wynoszący 9,99 euro (3 pierwsze miesiące są darmowe) otrzymujemy nielimitowany dostęp do popularnych gier na komputery PC. Biblioteka usługi wciąż się rozrasta i liczy obecnie ponad 100 tytułów. Nvidia nazywa tę usługę "Netfliksem dla gier" - jest w tym wiele prawdy, chociaż - pomimo abonamentu - niektóre gry są dodatkowo płatne. Jak chociażby Wiedźmin: Dziki Gon. Plus jest taki, że w razie zakupu "Wieśka", otrzymujemy również cyfrową kopię na komputer (do platformy GOG). Jak działa GeForce NOW? Subskrybenci usługi łączą się z potężnymi superkomputerami do gier firmy Nvidia znajdującymi się w Europie Centralnej i Północnej, gdzie wybierają grę i rozpoczynają rozgrywkę w rozdzielczości 1080p i z prędkością 60 kl./s. Czy usługa zawsze działa bez problemu?
Do bezstresowego korzystania z GeForce NOW najlepiej mieć router obsługujący pasmo 5 GHz lub połączenie ethernetowe - tylko w takim przypadku możemy marzyć o jakości 1080p i 60 klatkach na sekundę. A co w przeciwnym razie? Usługę rzecz jasna uruchomimy, ale rozdzielczość będzie mniejsza, na ekranie mogą pojawić się artefakty, a w najgorszych przypadkach - gra ulegnie zawieszeniu. Bez "dobrego neta" ani rusz. Napotkaliśmy również sytuacje, w których musieliśmy czekać powyżej 30 sekund w kolejce na dostęp do gry. Ale czas oczekiwania nie przekroczył około 60 sekund. Próbując podsumować, z technicznego punktu widzenie GeForce NOW działa naprawdę dobrze i jest to bez wątpienia najlepsza na rynku usługa strumieniowego grania "w chmurze".
Technikalia to jedno, ale co z ofertą gier? W usłudze znajdziemy ponad 100 gier, w większości tytułów sprzed 2016 roku. Gier świeżych jest niewiele, są to przede wszystkim tytuły niezależne - m.in. polski "Layers of Fear". Trudno liczyć na tytuły wielkich wydawców takich jak EA czy Ubisoft. Jak będzie wyglądała przyszłość GeForce NOW? Tego nie wiemy, nie jest to miejsce na takie spekulacje - z pewnością jednak, jeśli ktoś zacznie korzystać z tej usługi dzisiaj, a w przeciągu pół roku nie otrzyma konkretnej liczby premier, najlepiej niepłatnych dodatkowo - zapewne będzie rozczarowany. Czas pokaże, czy usługa będzie prawidłowo rozwijana.
Podsumowanie testu
Nvidia Shield to bez wątpienia najlepsza mikrokonsola na rynku. Jeśli ktoś szuka dobrego centrum multimedialnego, sprzętu do okazjonalnego grania oraz maszyny umożliwiającej korzystanie z "grania w chmurze" - zwyczajnie nie ma na rynku innej alternatywy. Trzeba jednak pamiętać, że Shield nie zastąpi PS4 czy Xboksa One. To alternatywne rozwiązanie, a nie substytut "dużej konsoli".
- Świetnie działająca usługa GeForce NOW
- Specyfikacja techniczna i wykonanie
- Wsparcie dla 4K, HDR i innych najnowszych rozwiązań
- Ograniczenia wynikające z Android TV
- Niektóre gry w GeForce NOW są dodatkowo płatne
Zdjęcia do testu wykonano przy aparatu Canon G5X