SpaceX i Vast ujawniają Haven-1. To pierwsza komercyjna stacja kosmiczna

Do kosmicznego wyścigu o pierwszą komercyjną stację kosmiczną dołącza właśnie nowy zawodnik i choć startup Vast ma do pokonania kilku dużych graczy, jak Amazon czy Lockheed Martin, to współpraca ze SpaceX może być czynnikiem decydującym - firmy mają ambitny plan umieszczenia Haven-1 na orbicie jeszcze w 2025 roku.

Do kosmicznego wyścigu o pierwszą komercyjną stację kosmiczną dołącza właśnie nowy zawodnik i choć startup Vast ma do pokonania kilku dużych graczy, jak Amazon czy Lockheed Martin, to współpraca ze SpaceX może być czynnikiem decydującym - firmy mają ambitny plan umieszczenia Haven-1 na orbicie jeszcze w 2025 roku.
Czy Vast wyprzedzi Jeffa Bezosa i jego Orbital Reef? Haven-1 ma trafić na orbitę jeszcze w 2025 roku /Vast /materiały prasowe

Zbliżający się wielkimi krokami termin deorbitacji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), która spełnia swoją rolę już znacznie dłużej, niż pierwotnie planowano, mobilizuje wiele firm do wysiłków w zakresie komercyjnych obiektów tego typu. Jedną z nich jest startup Vast, którego nazwa regularnie przewija się przy okazji różnych inicjatyw kosmicznych, bo mówimy o pionierach technologii mieszkania w kosmosie i sztucznej grawitacji. Nic więc dziwnego, że przedsiębiorstwo w końcu zdecydowało się na własny projekt, a mowa o ujawnionych właśnie planach wystrzelenia pierwszej na świecie komercyjnej stacji kosmicznej o nazwie Haven-1.

Reklama

Vast ujawnia Haven-1. Czy to pierwsza komercyjna stacja kosmiczna?

Wszystko we współpracy ze SpaceX, bo to rakieta Falcon 9 wyniesie stację Vast na niską orbitę okołoziemską - jak chwali się startup, to pierwszy przypadek w historii, kiedy firma zajmująca się komercyjną stacją kosmiczną ma zarówno zakontraktowany start swojej stacji kosmicznej, jak i załogową misję załogową. Warto bowiem dodać, że niedługo po wystrzeleniu Haven-1, co nastąpić ma (nie wcześniej niż) w sierpniu 2025 r., zaplanowana jest pierwsza załogowa misja na stację, czyli Vast-1, w ramach której czteroosobowa załoga poleci na stację statkiem kosmicznym SpaceX Dragon i pozostanie na orbicie przez 30 dni. 

Warto jednak zaznaczyć, że aktualnie mowa o naprawdę małej stacji kosmicznej, która w całości mieści się w kapsule SpaceX i oferuje miejsce dla dosłownie czterech osób. W przyszłości stanie się ona modułem większej całości, bo długoterminowym celem Vast jest wielomodułowa wirująca stacja kosmiczna ze sztuczną grawitacją (na pokładzie Haven-1 będą prowadzone niezbędne eksperymenty w tym temacie).

Niemniej Haven-1 jest w pełni niezależną stacją, zapewniającą funkcje podtrzymywania życia i materiały eksploatacyjne przez cały czas trwania misji. Cztery osoby mogą na niej żyć i prowadzić badania przez nawet 30 dni, korzystając przy tym z zawsze dostępnego WiFi czy dużej kopuły do oglądania i fotografowania przestrzeni kosmicznej.

Vast sprzedaje już cztery pierwsze miejsca na inauguracyjny lot do Haven-1, licząc na zainteresowanie ze strony krajowych i międzynarodowych agencji kosmicznych oraz osób prywatnych zaangażowanych w projekty naukowe i filantropijne. W ramach "biletu" firma zapewnia szkolenie na statku kosmicznym SpaceX, gotowość na wypadek sytuacji awaryjnych, ćwiczenia wchodzenia i wychodzenia ze skafandra kosmicznego, a także częściowe i pełne symulacje misji, w tym dokowanie.

Mówiąc krótko, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Vast i SpaceX faktycznie mogą zgarnąć tytuł pierwszej komercyjnej stacji kosmicznej, ale nie są w tym wyścigu sami. Co prawda Blue Origin Jeffa Bezosa nie spodziewa się uruchomienia swojej Orbitalnej Rafy przed drugą połową dekady, a Voyager, Lockheed Martin i Nanoracks celują ze Starlab w 2027 rok, ale w przypadku technologii kosmicznych trudno przywiązywać się do konkretnych dat, bo rzeczywistość może wszystko zweryfikować.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: SpaceX
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy