Chińczyk oskarżony o szpiegostwo. Latał dronem nad bazą USA
39-letni obywatel Chin został aresztowany na podstawie federalnej skargi za podejrzenie latania dronem nad amerykańską bazą wojskową Vandenberg Space Force Base. Podejrzewa się, że chciał przekazać informacje chińskiemu wywiadowi.
Obywatel Chin zatrzymany za latanie dronem nad bazą sił powietrznych
Yinpiao Zhou, lat 39, został oskarżony o niezarejestrowanie statku powietrznego niebędącego środkiem transportu i naruszenie przestrzeni powietrznej obrony narodowej – brzmi treść komunikatu wydanego przez amerykański Departament Sprawiedliwości.
Zhou jest obywatelem Chin i legalnym stałym rezydentem Stanów Zjednoczonych, który powrócił do USA ze swojego ojczystego kraju w lutym 2024 roku. Podejrzewa się go o szpiegostwo na rzecz Chin. Miał próbować zdobyć informacje z pomocą drona.
Próba szpiegostwa?
30 listopada systemy wykrywania dronów w bazie amerykańskich sił kosmicznych w Vandenberg w hrabstwie Santa Barbara (Kalifornia) wykryły drona przelatującego. Miał latać nad bazą przez prawie godzinę i podróżował na wysokości ok. 1,5 kilometra.
Pracownicy ochrony bazy udali się do pobliskiego parku, z którego przyleciał dron i spotkali tam Zhoua i inną towarzyszącą mu osobę. Okazało się, że obywatel Chin miał drona ukrytego w kurtce — tego samego, który przeleciał nad bazą.
Na podstawie federalnego nakazu dron i telefon Zhoua zostały przeszukane. W pamięci drona znaleziono kilka zdjęć bazy w Vandenberg zrobionych z lotu ptaka. Na telefonie natomiast znaleziono wyszukiwane w Google frazy dotyczące zasad latania nad bazą w Vandenberg oraz rozmowy z inną osobą o możliwości zmodyfikowania swojego drona, aby mógł latać wyżej.
Co grozi za latanie dronem nad bazą wojskową?
Co ciekawe Zhou został aresztowany na międzynarodowym lotnisku w San Francisco przed wejściem na pokład samolotu lecącego do Chin. Można więc podejrzewać, że wiedząc o możliwości postawienia mu zarzutów, próbował jeszcze uciec do swojego kraju.
Obywatelowi Chin grozi do czterech lat pozbawienia wolności oraz grzywny karne i cywilne w łącznej wysokości prawie 400 000 dolarów. Należy dodać, że osoba, z którą był przy lataniu dronem nad bazą w Vandenberg przyleciała z Chin do USA 26 listopada.
Szpiegowanie bazy z której wylatują pociski nuklearne
Sprawa jest o tyle ważna, że Vandenberg Space Force Base jest istotnym obiektem, zarówno pod kątem misji kosmicznych, jak i działań obronnych Stanów Zjednoczonych. W niej operacje wykonują Siły Powietrzne USA, Departament Obrony oraz NASA.’
Chociażby na początku listopada z Vandenberg Space Force Base w ramach testów wystrzelono międzykontynentalny pocisk balistyczny Minuteman III, zdolny przenosić głowice nuklearne. Siły Kosmiczne USA opisały ten test jako demonstrację zdolności kraju do utrzymania siły w czasie strategicznej rywalizacji.
Poważny problem z chińskim szpiegostwem
Aresztowanie nastąpiło w obliczu zwiększonych obaw Stanów Zjednoczonych w sprawie chińskich operacji szpiegowskich wymierzonych w bazy wojskowe. Nie jest to też jedyny taki przypadek w ostatnim czasie, gdzie obywatele Chin lub Amerykanie o chińskich korzeniach dokonują dronami naruszeń wrażliwych obiektów USA.
W styczniu br. zatrzymany został absolwent Uniwersytetu Minnesota z Chin, 26-letni Fengyun Shi, który został oskarżony o nielegalne latanie dronem nad stocznią Newport News w Wirgiinii, gdzie powstają największe i najnowocześniejsze lotniskowce USA klasy Ford. Złapany tuż przed nagłym powrotem do Chin, na podstawie Espionage Act of 1917 został skazany w październiku na pół roku więzienia.
Przypadki możliwego szpiegostwa obywateli Chin lub Amerykanów chińskiego pochodzenia w Stanach dotyczą nie tylko naruszeń przestrzeni przez cywilne drony. Na początku tego roku urodzony w Chinach obywatel USA, Wenheng Zhao, będący także bosmanem amerykańskiej marynarki wojennej, otrzymał 27-miesięczny wyrok za dzielenie się z chińskim wywiadem tajnymi informacjami na temat ćwiczeń marynarki, bezpieczeństwa operacyjnego i planów systemów radarowych z kontaktem chińskiego wywiadu wojskowego.
Prawnicy, politycy i eksperci ds. bezpieczeństwa biją na alarm, że Pekin wykorzystuje swoich obywateli i ludzi o chińskim pochodzeniu do zbierania wrażliwych informacji nt. sił Stanów Zjednoczonych. Ze względu na rosnący problem, w USA rośnie niechęć i nieufność wobec przyjezdnych lub zadomowionych Chińczyków. Wykorzystywanie własnych obywateli lub ludzi z konkretnej grupy narodowościowej, lub etnicznej, mieszkających w innych państwach, jest znanym z historii sposobem szpiegowania.