Duńczycy pomogą nam zbudować farmy wiatrowe na wodach Morza Bałtyckiego

Znana na całym świecie duńska firma Ørsted pomoże Polskiej Grupie Energetycznej zrealizować dla naszego kraju historyczny projekt budowy farm wiatrowych na Bałtyku. Rząd stawia na elektrownie jądrowe i farmy wiatrowe.

Duńczycy pomogą nam zbudować farmy wiatrowe na wodach Morza Bałtyckiego
Duńczycy pomogą nam zbudować farmy wiatrowe na wodach Morza BałtyckiegoGeekweek - import

Morska Farma Wiatrowa Baltica będzie składała się z trzech inwestycji o łącznej mocy 2,5 GW, które dostarczy ponad 200 turbin o wysokości ponad 250 metrów. Mówimy tutaj o obiektach wyższych od Pałacu Kultury w Warszawie. Dlatego budowa obiektów potrwa nawet dekadę. Uruchomienie morskiej farmy wiatrowej Baltica-3 planowane jest w 2026 roku, Baltica-2 do roku 2030, a Baltica-1 do 2040 roku.

Baltica-1 położna będzie w odległości ponad 79 kilometrów w głąb morza, na wysokości Łeby. Tymczasem Baltica-2 i Baltica-3 będą położone 35 kilometrów od wybrzeża. Miejscem przyłączenia do sieci przesyłowej będzie rozdzielnia 400 kV w nowej stacji elektroenergetycznej.

Duńczycy są światowym liderem budowy wiatrowych farm morskich. Kraj ten w największym na świecie stopniu zasilany jest właśnie zieloną energią pozyskaną z turbin wiatrowych. Teraz firma Ørsted pomoże również Polsce zbudować swoje pierwsze trzy takie obiekty, by w ciągu najbliższych 20 lat ograniczyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery.

Polska zakupi turbiny firma General Electric. Haliade-X dysponuje mocą aż 12 MW i produkuje 67 GWh energii elektrycznej rocznie. Tylko jedna taka turbina ma zasilić w prąd elektryczny przynajmniej 16 tysięcy domostw. Haliade-X liczy sobie 260 metrów wysokości, a trzy łopaty mają długość po 107 metrów.

Rząd chce w najbliższych trzech dekadach wybudować na Morzu Bałtyckim nawet 1000 turbin wiatrowych. Łączna moc instalacji ma osiągnąć ponad 10 GW. Warto tutaj podkreślić, że Niemcy, jeden z najbogatszych krajów świata, chcą mieć 15 GW mocy w offshore do 2035 roku, więc ambicje dużo biedniejszego kraju, jakim jest Polska, są godne podziwu. Władze UE planują, że do 2030 roku OZE będą stanowiły 32 procent całej wyprodukowanej energii we Wspólnocie.

Źródło: GeekWeek.pl/PGE / Fot. Pexels/GE

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas