IKEA przed końcem 2020 roku będzie produkować więcej czystej energii niż zużywa
Kolejny olbrzymi koncern postanowił zrobić coś w kierunku ochrony środowiska, tym razem chodzi o popularnego producenta mebli, który naprawdę może zrobić różnicę dla całego świata.
Warto w tym miejscu podkreślić, że choć coraz więcej producentów stara się przechodzić na odnawialne źródła energii, to niewielu ma jeszcze w planach produkowanie jej więcej niż zużywa, a tak wyglądają właśnie najnowsze zapowiedzi IKEA. I nie mówimy tu wcale o jakimś planie długoterminowym, bo jak poinformowało Ingka, czyli właściciel sieci, IKEA przed końcem obecnego roku będzie produkować już tyle odnawialnej energii, ile jej sklepy potrzebują do funkcjonowania, co było pierwotnie planem na 2020 rok.
Ingka Group w ciągu ostatniej dekady wydało aż 2,5 mld euro na farmy wiatrowe, panele słoneczne na dachy swoich sklepów i magazynów oraz swoje pierwsze parki solarne znajdujące się poza własnymi budynkami. Te ostatnio to najświeższy nabytek firmy, bo jak ogłoszono w tym tygodniu koncern kupił 49% udziałów w dwóch amerykańskich parkach solarnych, który ma zacząć działać w nadchodzących miesiącach, znacznie zwiększając ilość produkowanej przez IKEA zielonej energii.
Co więcej, jak twierdzi przedstawiciel Ingka, Jesper Brodin, firma będzie kontynuować swoje inwestycje w wymienione wyżej rozwiązania, podkreślając, że były to świetne decyzje: - Bycie świadomym klimatycznie to nie jest dodatkowy koszt. To tak naprawdę inteligentny biznes, tak właśnie będzie wyglądał biznesowy model przyszłości… Wszystko skupione wokół paliw kopalnych i nierozsądne wykorzystywanie tych źródeł będzie bardzo drogie. Przy okazji nawoływał inne firmy i światowych przywódców podczas szczytu klimatycznego ONZ w Nowym Jorku, do zaangażowania się w projekt ograniczenia globalnego ocieplenie do 1,5℃.
Na liście producentów, którzy zdecydowali się poprzeć inicjatywę poza IKEA znaleźli się choćby H&M, Coca-Cola czy Sony. Szwedzki producent daje też dobry przykład, bo obecnie jego produkcja zielonej energii oscyluje na poziomie 1.7 gigawatów, a wszystko za sprawą 920 000 modułów solarnych w okolicach sklepów i magazynów, 534 turbin wiatrowych w 14 krajach i 700 000 paneli solarnych, które właśnie stawia w Stanach Zjednoczonych. Co więcej, IKEA zapewniła również, że przed 2025 rokiem we wszystkich sklepach firmy będzie można zakupić również konsumenckie panele solarne (na razie jest tak tylko w 7 krajach), a do 2030 firma chce zredukować również ilość emitowanych gazów cieplarnianych, aby stać się koncernem „pozytywnym klimatycznie”.
Źródło: GeekWeek.pl/