Superman (Henry Cavill) chce zagrać Geralta w netflixowym Wiedźminie

Dobry serial z uniwersum wiedźmińskiego to marzenie wielu fanów powieści Andrzeja Sapkowskiego, którzy jak najszybciej starali się zapomnieć o polskiej produkcji z Michałem Żebrowskim w roli głównej.

I w końcu stało się, Netflix postanowił zrealizować własny serię zatytułowaną Wiedźmin, o czym poinformował nas w maju ubiegłego roku. Co więcej, projekt zaczyna nabierać coraz bardziej realnych kształtów, bo Lauren S. Hissrich pochwaliła się w lutym na Twitterze, że ukończyła już wstępny scenariusz do pilotażowego odcinka.

Od tego czasu w sieci pojawia się coraz więcej informacji i materiałów z castingów, np. do jednej z kluczowych ról damskich, czyli postaci Yennefer. Nie da się jednak ukryć, że to rola tytułowa wzbudza największe zainteresowanie i już chwilę po ogłoszeniu serialu ruszyła giełda nazwisk z Madsem Mikkelsenem na czele.

Reklama


Dziś okazuje się jednak, że chrapkę na postać Geralta z Rivii ma również inny hollywoodzki gwiazdor, a mianowicie Henry Cavill. Tego kojarzą już chyba wszyscy, bo w ostatnich latach wciela się w postać Supermana/Clarka Kenta w filmach z uniwersum DC. Zapytany o ten fakt w niedawnej rozmowie z IGN stwierdził, że: - Oczywiście. Tak, to byłaby niesamowita rola. Właśnie ponownie przeszedłem Wiedźmina 3. Kocham tę grę. To bardzo dobra gra.

I co Wy na to, myślicie, że twórcy serialu wezmą pod uwagę jego kandydaturę czy może koszty okażą się zbyt wysokie? Przypominamy też, że Netflix współpracuje przy produkcji z Tomaszem Bagińskim i studiem Platige Films specjalizującym się w animacjach, postprodukcji i efektach specjalnych (twórcy trailera do Wiedźmina 3, filmików w Halo 5, itp.), więc jest szansa, że serial będzie prawdziwym hitem.

Źródło: GeekWeek.pl/IGN

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy