Agenci FSB zarekwirowali luksusowe szwajcarskie zegarki Audemars Piguet

Władze Federacji Rosyjskiej podejmują wszelkie możliwe kroki, aby wszechobecne sankcje dotknęły ich kraj w jak najmniejszym stopniu. Po legalizacji piractwa i umożliwieniu przewoźnikom zatrzymywania zagranicznych samolotów zdecydowały się one na kolejny wątpliwy moralnie krok. Otóż agenci FSB weszli do siedziby szwajcarskiego producenta ekskluzywnych zegarków - Audemars Piguet – i zarekwirowali ich produkty warte miliony dolarów.

Z dnia na dzień sankcje nałożone na Rosję dotykają ją coraz bardziej, co doskonale widać po kolejnych prymitywnych krokach podejmowanych przez tamtejsze władze. Dwa tygodnie temu Władimir Putin podpisał ustawę umożliwiającą rosyjskim przewoźnikom zatrzymanie zagranicznych samolotów. Minęło zaledwie kilkanaście dni, a już zdesperowane władze rzuciły się na ekskluzywne zegarki.

Jak donosi szwajcarski "NZZ am Sonntag", agenci Federalnej Służby Bezpieczeństwa weszli do siedziby szwajcarskiego producenta ekskluzywnych zegarków - Audemars Piguet - a następnie zarekwirowali ich warte wiele milionów dolarów produkty.

Reklama

Wspomniane działanie rosyjskich służb specjalnych ma być odpowiedzią na wycofanie się przedsiębiorstwa z Rosji. Audemars Piguet tak jak wiele innych firm ogłosiło na początku marca, że nie będzie dłużej sprzedawać swoich wytworów na terenie największego państwa na świecie.

Oczywiście jawne zatrzymanie luksusowych zegarków w ramach rewanżu na zachodzie raczej by łatwo nie przeszło, więc oficjalnym powodem zarekwirowanie były nieprawidłowości w dokumentacji podczas odprawy celnej. Choć każdy zdaje sobie sprawę, że w tym przypadku użycie przez Rosjan słowa "nieprawidłowości" jest takim samym eufemizmem jak używanie formy "specjalna operacja wojskowa" w kontekście brutalnego zaatakowania Ukrainy.

Szwajcarskie zegarki Audemars Piguet uchodzą za jedne z najekskluzywniejszych oraz najdokładniejszych na całym świecie. Z pewnością przydadzą się one władzom Rosji, gdyż wciąż nie zorientowały się one, że ich czas po prostu minął.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zegarki | Rosja | FSB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama