Budzik z piekła rodem - na pewno się obudzisz
Wstanie z łóżka, zwłaszcza w poniedziałkowy poranek, nie jest proste. Wygrzebanie się spod ciepłej kołdry wymaga niekiedy ogromnego samozaparcia i hartu ducha. Na szczęście (a może na nieszczęście?) powstały urządzenia, które wspomogą silną wolę.
Jednym z nich jest nietypowy budzik. Spośród wielu okrutnych narzędzi tortur służących do budzenia to urządzenie wyróżnia się wyjątkowym połączeniem mobilności, agresywnych dźwięków dobiegających z wnętrza i jeszcze bardziej irytującej muzyki.
Wyglądający jak stara mina morska budzik jest, tak jak ona, niebezpieczny: o ustalonej porze zacznie się turlać, wydając przy tym piekielne dźwięki i atakując zmysł wzroku trudnymi do zignorowania rozbłyskami.
Choć przeczy to licznym teoriom związanym z optymalnym budzeniem się, budzik wydaje się skuteczny. Nawet jeśli dorwiesz go i z wściekłości roztrzaskasz o ścianę, podwyższone ciśnienie sprawi, że powrót do łóżka będzie bezcelowy. Gadżet możesz kupić w sklepie Overstock.com za równowartość 61 złotych.
Trzeba zmierzyć się z rzeczywistością: jest poniedziałek, czas wstawać! Jeśli pokazany wyżej sposób budzenia, nomen omen, nie budzi Twojego entuzjazmu, zobacz, jak działa budzik w wersji ekstremalnej:
Łukasz Michalik