NATO tworzy usługę chmurową. Pozwoli na dzielenie się doświadczeniami z Ukrainy
Sojusz Północnoatlantycki pracuje nad stworzeniem chmurowej platformy do wymiany danych bojowych z Ukrainą. Rozwiązanie ma umożliwić szybkie przetwarzanie i analizę ogromnych ilości informacji zbieranych podczas trwającej wojny z Rosją. Problem w tym, że choć sprzęt jest już gotowy, NATO wciąż nie ma zatwierdzonych procedur bezpiecznego korzystania z takiego systemu.

Współczesne pole walki generuje olbrzymie ilości informacji - od danych z myśliwców i radarów, po zapisy z dronów i systemów rozpoznania. Ukraina dysponuje dużą bazą tego typu materiałów, które mogłyby mieć kluczową wartość szkoleniową i wywiadowczą dla państw NATO. Do tej pory brakowało jednak skutecznego mechanizmu ich udostępniania sojusznikom.
Chmura NATO. Start w 2026 roku
Jak poinformował zastępca sekretarza generalnego NATO ds. operacyjnych, Thomas Goffus, rozwiązaniem ma być dedykowana platforma chmurowa. System powstaje z myślą o wspólnym centrum szkoleniowym w Polsce i ma zostać uruchomiony na infrastrukturze chmurowej NATO w styczniu 2026 roku. Ma on obsługiwać ogromne ilości danych bezpośrednio z ukraińskiego pola walki, umożliwiając ich analizę i wykorzystanie przez państwa Sojuszu.
Sprzęt jest, procedur brak
Choć cała niezbędna infrastruktura została już zakupiona, NATO nadal nie posiada zatwierdzonej polityki akredytacyjnej dla tego typu systemu. Największym wyzwaniem pozostaje kwestia formalnego dopuszczenia platformy do użytku i zapewnienia pełnego bezpieczeństwa przechowywanych oraz przesyłanych informacji.
Wszystkie nasze dotychczasowe narzędzia opierają się na modelu bezpieczeństwa sieciocentrycznego. Teraz próbujemy przejść na bezpieczeństwo ukierunkowane na chmurę i to jedno z największych wyzwań
Rozwiązaniem problemów z certyfikacją i ochroną danych ma być wykorzystanie doświadczeń największych dostawców usług chmurowych w USA, którzy obsługują już tajne rządowe systemy przeznaczone dla sektora bezpieczeństwa i obronności.
Inspiracja amerykańskimi rozwiązaniami
Według przedstawicieli NATO plan zakłada stworzenie zupełnie nowej platformy, a nie tylko połączenie istniejących systemów. Choć zastosowane mają zostać technologie komercyjne o otwartej architekturze, zapewniające kompatybilność sprzętu wielu producentów, właścicielem i głównym zarządcą systemu pozostanie państwo.
Celem jest stworzenie scentralizowanej chmury, która zintegruje dane pochodzące z narodowych systemów sensorowych państw członkowskich i partnerów. Każdy kraj kupuje własne czujniki i platformy obserwacyjne, natomiast Sojusz zajmie się ich odpowiednim połączeniem oraz ujednoliceniem informacji, tak aby wszystkie dane były kompletne i użyteczne operacyjnie.
To musi być nowy system, a nie federacja różnych rozwiązań. Mimo użycia komercyjnych technologii musi on być zdefiniowany i kontrolowany przez stronę państwową
Zatwierdzenie procedur bezpieczeństwa i pełne wdrożenie platformy otworzy nowy rozdział we współpracy NATO z Ukrainą. Przyspieszy to wymianę informacji i usprawni procesy szkoleniowe oraz analityczne w całym Sojuszu. Warto dodać, że pod koniec listopada NATO i Ukraina uruchomiły pierwszą wspólną inicjatywę przyspieszającą wdrażanie innowacji obronnych, program UNITE Brave NATO, który ma stać się fundamentem dalszej technologicznej współpracy obu stron.









