Chcesz zostać DJ-em? Pomoże ci Armin van Buuren!

M1X-DJ System - tak nazywa się białe niepozorne pudełko, po raz pierwszy pokazane szerszej publiczności podczas targów IFA 2013, które w dniach 6-8 września odbyły się w Berlinie.Pomysłodawcą powstania urządzenia jest Armin van Buuren, słynny DJ, jeden z najpopularniejszych przedstawicieli tego zawodu na świecie. Holender wywołał prawdziwą sensację, gdy osobiście pofatygował się z Ibizy do Berlina, by zademonstrować gościom targów sprytny wynalazek firmowany przez Philipsa."Fani często pytali mnie, jaki sprzęt powinni kupić, żeby zacząć samodzielnie miksować. Wiem, że takie rzeczy nie są tanie, więc postanowiłem stworzyć coś, co będzie bardziej dostępne dla każdego" - pryznał Van Buuren."Świetną rzeczą jest to, że możesz wziąć M1X gdziekolwiek chcesz, na plażę, do parku, czy też po prostu przed dom na ulicę. To ghettoblaster zaprojektowany na miarę 21. wieku" - dodał Holender, który osobiście zaprezentował gościom targów działanie sprzętu.

M1X to w zasadzie uproszczony stół mikserski, który działa w połączeniu z iPadem albo iPhone 5. Po zainstalowaniu aplikacji Algoriddim djay 2 app, można rozpoczynać przygodę ze światem muzyki. Podobno trzydzieści minut wystarczy zupełnemu amatorowi, aby zacząć łapać o co w tym wszystkim tak właściwie chodzi.Wyposażone w 80-watowe głośniki urządzenie pozwala na przełączanie pomiędzy utworami, tworzenie playlist, dodawanie efektów dźwiękowych i rzecz jasna tworzenie swojej własnej, wyjątkowej muzyki. Co więcej - kilka M1X-DJ można połączyć razem albo podpiąć do nich dodatkowe głośniki, aby dźwięk był potężniejszy. Jeśli w pobliżu nie ma źródła zasilania, bateria pozwoli na pracę M1X-DJ przez pięć godzin.Producent deklaruje, że M1X-DJ do sklepów trafi w listopadzie tego roku, a rekomendowana cena wynieść ma 399 euro, co w porównaniu do cen profesjonalnego sprzętu, czyni urządzenie Philipsa kuszącą propozycją.