Drewniany rower za 220 tys. zł

Do skonstruowania tego roweru potrzebne były wybitne umiejętności rzemieślnicze, duża wiedza z materiałoznawstwa i nowoczesne maszyny do pracy nad bardzo wymagającym surowcem. Projektantem jest Andy Martin. Człowiek ten stworzył jeden z najpiękniejszych i najdroższych rowerów na świecie.

Jednoślad nie ma przerzutek i hamulców ręcznych, a hamowanie odbywa się za pomocą pedałów. Rama została zrobiona z umiejętnie wygiętego drewna bukowego. Produkcja odbywała się między innymi w obrabiarce CNC.

Jak się wygina drewno bukowe? Sam proces nie jest ani skomplikowani, ani kosztowny i bazuje na gorącej parze, która rozmiękcza drewno i pozwala je "ułożyć" w wymagany kształt. Miejsca, w których drewno łączy się z metalowymi komponentami, zostały odpowiednio zabezpieczone, by podczas pierwszej lepszej przejażdżki rower nie rozpadł się na drzazgi.

Koła wykonane są z włókna węglowego, co dodatkowo obniża wagę już i tak lekkiego pojazdu. Jedyny problem to siodełko, które także jest drewniane. Jeżeli ktoś ma ochotę na zakup tego niezwykłego fixie, to może to zrobić. Zamówienia składamy na stronie internetowej projektanta i szykujemy okrągłą sumę 70 000 dol.

Reklama

Mariusz Kamiński

http://gadzetomania.pl

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: rower
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy