Estream: Twój następny powerbank będzie elektrownią wodną
Powerbank to sprytne urządzenie umożliwiające noszenie przy sobie "odrobiny prądu". Sęk w tym, że aby było to możliwe potrzebny jest prąd. Estream to przenośna ładowarka, która jest w stanie obejść się bez niego.
Wystarczy tylko... zanurzyć ją w rzece lub rwącym strumieniu. Niecałe pięć godzin później mamy do naszej dyspozycji aż 6400 mAh, co pozwoli na naładowanie do pełna właściwie każdego urządzenia przenośnego wyposażonego w złącze USB.
Estream został zaprojektowany tak, aby produkował prąd nawet podczas spokojnego płynięcia kajakiem. Prąd powstaje poprzez ruch turbiny napędzającej generator. Proste? Pewnie, że tak. I przez to najlepsze.
To jeszcze nie wszystko. Inżynierowie z Enomad mają jeszcze kilka asów w rękawie. Pierwszym z nich jest mobilność ich sprzętu. Całość waży 800 gram, a swoimi gabarytami - i kształtem - przypomina średniej wielkości termos.
Nie ma kłopotów z tym, że przenośna elektrownia nie zmieści się do plecaka. Ponadto, Estream może służyć również jako turystyczna lampka. O tym, że stabilne źródło światła podczas biwakowania pod namiotem jest na wagę przekonał się już niejeden podróżnik.
Powerbank idealny? Owszem, chociaż trzeba pamiętać o tym, że na każdym diamencie jest jakaś rysa. W przypadku Estream jest nim cena. Trzeba za niego zapłacić 180 dolarów - to prawie 690 złotych. Nie można jednak zapominać, że to urządzenie może kiedyś uratować życie...