Niezniszczalny zegarek obchodzi swoje 30. urodziny

Seria zegarków G-Shock pomaga odmierzać czas osobom uprawiającym sporty ekstremalne już od 30 lat. Aby uczcić tę wyjątkową rocznicę jej producent, firma Casio, połączył siły z belgijskim domem projektowym Maison Martin Margiela. Efekt? Szokujący i drogocenny G-Shock GA-300.

Historia serii G-Shock sięga początku lat 80-tych ubiegłego wieku, kiedy to japońska firma Casio rozpoczęła prace nad skonstruowaniem wstrząsoodpornego naręcznego zegarka, który wytrzyma upadek z 10 metrów.

Linia G-Shock szybko stawała się popularna, zwłaszcza poza granicami rodzimej Japonii. Zegarki te nosili nie tylko żądni wrażeń sportowcy, ale również gwiazdy kina akcji. Do ich używania przyznają się także żołnierze sił specjalnych armii USA i NATO.

Warto też zaznaczyć, iż model DW-5600 otrzymał certyfikację, zgodnie z którą mogą używać go astronauci znajdujący się na stacjach kosmicznych!

Reklama

G-Shock GA-300 to uhonorowanie legendy i chyba najlepszy prezent jaki firma Casio mogła sprawić swoim fanom. Limitowana seria licząca sobie tylko 3000 egzemplarzy, to efekt kooperacji Japończyków z belgisjkimi projektantami mody. 

Chronometr ten charakteryzuje koperta wysokiego połysku oraz wymienialna bransoleta. Pod tzw. szkłem możemy zobaczyć jak pracują wszystkie, rzecz jasna odporne na wstrząsy, mechanizmy.

Zegarek pojawi się w sprzedaży już 8 kwietnia. Aby móc nosić go na swoim nadgarstku trzeba będzie zapłacić 280 funtów brytyjskich (w przeliczeniu około 1380 zł). Własnego G-Shocka GA-300 zamówicie ze strony internetowej producenta.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: G-Shock | Casio | zegarek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy