Przetestowaliśmy Elevation Training Mask 2.0

Jak zwiększyć efektywność jednostek treningowych i w szybszym czasie zbudować satysfakcjonującą nas formę? Spróbowaliśmy poszukać odpowiedzi na te pytania testując Elevation Training Mask 2.0.

Elevation Training Mask 2.0
Elevation Training Mask 2.0INTERIA.PL

Trzeba przyznać, że już pierwszy rzut oka na maskę może przywoływać bojowe skojarzenia i optymistycznie nastroić przed startem treningu. Jedna z nakładek nawiązuje do postaci Hulka, a tradycyjna - czarna sprawia, że ćwiczący wygląda niczym Bane, czyli jeden z nielicznych czarnych charakterów, którzy byli w stanie podskoczyć samemu Batmanowi.

Uwaga! To nie jest zabawka

Wróćmy ze świata komiksów do rzeczywistości, a precyzyjniej rzecz ujmując do treningów. Postanowiliśmy przetestować możliwości Elevation Training Mask 2.0 w trakcie biegania, a także podczas treningu funkcjonalnego na siłowni. O efektach będzie za moment, wcześniej opowiemy nieco o masce i jej właściwościach.

Chociaż wygląda niepozornie, maska nie jest zabawką, dlatego przed jej pierwszym użyciem na sali treningowej lub ścieżce biegowej koniecznie zapoznaj się z ostrzeżeniami producenta. Niektórym mogą się one wydać oczywiste, ale ostrożności i rozwagi nigdy za wiele, dlatego: nie śpij w masce, nie trenuj ekstremalnie, jeśli twój organizm nie jest na to gotowy i - na ile to możliwe - ćwicz w towarzystwie lub miejscu publicznym.

Tyle ostrzeżeń, teraz odpowiedzmy sobie na pytanie elementarne dla zrozumienia sensu stosowania Elevation Training Mask 2.0, czyli jak ona działa i dlaczego poprawia efektywność mojego treningu?

Bądź jak Hulk!INTERIA.PL

Warunki jak na Mont Blanc

Maska ma wbudowane zawory, które tworzą opór przy wdychaniu i wydychaniu powietrza z płuc. Regularny trening w takich warunkach pozwala zwiększyć pojemność i wytrzymałość płuc, poprawia wydolność, zwiększa również intensywność wybranej przez nas formy treningowej, co przekłada się na przyspieszenie oczekiwanych przez nas rezultatów.

Trening przy zwiększonym oporze powietrza stosowany jest u przedstawicieli wielu dyscyplin sportowych - od siłowych przez wytrzymałościowe. Biegacze często pokonują kolejne kilometry na dużych wysokościach, dzięki czemu szybciej i mocniej biegają później w zawodach "na nizinach".

Zawory w masce są regulowane, co sprawia, że możemy ustawić sześć poziomów trudności - odpowiadającym wysiłkowi wymaganemu do zaczerpnięcia powietrza na różnej wysokości nad poziomem morza (od 3000 do 18000 stóp, czyli od 914 do 5486 m n.p.m.). Dla porównania Mont Blanc wznosi się na wysokości 4810 m n.p.m., a Elbrus - 5642 m n.p.m., także mówimy tu o naprawdę poważnych liczbach!

Koniecznie zacznij przygodę z tym gadżetem od najniższego pułapu, w innym wypadku może ci się konkretnie zakręcić w głowie.

Elevation Training Mask 2.0 to ciekawa propozycja dla osób aktywnychINTERIA.PL

Maska wykonana została z neoprenu, jest przyjazna dla ciała i nie powoduje otarć ani podrażnień, co jest o tyle istotne, że w trakcie ćwiczeń w niej można się solidnie spocić.

Elevation Training Mask 2.0 w boju

Przejdźmy do wrażeń z treningu. Na pierwszy ogień poszło bieganie. Ubraliśmy maskę na 45-minutową przebieżkę. W Krakowie - mieście smogu - widok człowieka truchtającego w masce nikogo nie zdziwił, chociaż postawiliśmy na nakładkę z Hulkiem, najmniej stonowaną z całego zestawu (pozostałe są czarne i czarno-bordowe).

Uwaga -  producent ostrzega przed stosowaniem maski w skrajnych temperaturach, także zimą generalnie lepiej stosować ją w zamkniętym pomieszczeniu, chyba że akurat mamy bardziej wiosenną niż typowo styczniową aurę. A taka nam się właśnie trafiła.

Wrażenia? Pozytywne. Szczególnie uderza potrzeba bardziej świadomego kontrolowania oddechu, żeby nie siłować się z maską, tylko rytmicznie i równomiernie wdychać i wydychać powietrze. Podobny poziom koncentracji trzeba było zachować podczas treningu funkcjonalnego. Tętno było wyższe niż bez maski, potu więcej, a po ćwiczeniach poza zmęczeniem i potrzebą dłuższego wyrównywania oddechu, czuliśmy jakby nieco większą satysfakcję.

A o to przecież chodziło.

Podsumowując, Elevation Training Mask 2.0 to ciekawa propozycja dla osób aktywnych, regularnie uprawiających sport, którzy chcą zmaksymalizować swoje wysiłki. Oni z pewnością docenią jej właściwości. Nie polecalibyśmy natomiast maski osobom, które dopiero rozpoczęły noworoczne szlifowanie kondycji lub - jak zaznacza producent - nie są jeszcze gotowe na ekstremalne wyzwania treningowe.

Ale spokojnie, jeszcze przyjdzie na nie czas.

(dj)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?