Samochód do którego wlewamy aluminium
Aluminium, używane do wyrobu puszek zawierających produkty spożywcze, w pewnych sytuacjach może być wykorzystywane jako... paliwo samochodowe.
Jak w praktyce działałby napędzany aluminium samochód? Do zapoczątkowania reakcji niezbędna jest ogrzana para wodna, której około 50 proc. jest uwalniane w postaci ciepła. Reszta energii jest wykorzystywana do produkcji wodoru zasilającego ogniwa paliwowe, podczas gdy tlenek glinu nie jest w tej reakcji wykorzystywany. Nie należy traktować go jednak jako odpad, gdyż oddzielając atomy glinu od tlenu otrzymujemy prosty akumulator.
Na papierze aluminiowe paliwo jest nieznacznie droższe od gazu (o około 0,03 dol. na km), choć na pełnym baku pozwala pokonać trasę aż 2400 km.
Mało prawdopodobne jest, by samochody wykorzystujące technologię Alydro w najbliższej przyszłości masowo wyjechały na drogi. Tankowanie takiego pojazdu, polegające na dodawaniu glinu i wody, przy jednoczesnym usuwaniu wszystkich reakcyjnych odpadów, dla mniej doświadczonych kierowców może być problematyczne.