W RPA wynaleziono kąpiel bez wody
Wynalazek Ludwicka Marishanego z RPA spełnia najważniejsze warunki stawiane przed zwyczajną kąpielą. Równie imponujący co sam produkt, jest sposób jego opracowania oraz wprowadzenia na rynek.
DryBath ma postać żelu, który należy wetrzeć w powierzchnię ciała. Kiedy to zrobimy, środek usunie z powierzchni skóry 99,9 proc. bakterii, nawilży ją i w przeciwieństwie do innych produktów odkażających pozostawi uczucie świeżości tak zbliżone do efektu normalnej kąpieli, jak to tylko możliwe.
Środek będzie dostępny w wersjach przeznaczonych dla różnych użytkowników. Pojedynczy pakiet, umożliwiający wykonanie jednej kąpieli ma kosztować 0,50 dolara dla odbiorcy z terenów wiejskich, gdzie dostęp do wody bywa czasami bardzo utrudniony, i 1,50 dolara w wersji korporacyjnej. W planach jest również przygotowanie DryBath dla wojska, linii lotniczych i firm hotelarskich.
Biorąc pod uwagę rosnące problemy z dostępem do wody na świecie, DryBath może okazać się nie tylko komercyjnym strzałem w dziesiątkę, ale również jedyną szansą na ograniczenie epidemii chorób w państwach Trzeciego Świata.
Marek Maruszczak