Zapomnij o Harleyu - to dopiero trójkołowiec!
Jak niewielkim kosztem zafundować sobie powrót do przeszłości? Nad tym problemem głowił się projektant Matt Armbruster. Na szczęście na myśleniu się nie skończyło i wynalazca pokazał światu High Rollera - dziecięcego trójkołowca żywcem wyciągniętego z lat 70. ubiegłego wieku. Tyle, że w wersji dla dorosłych. Armbruster przeskalował liczący ponad cztery dekady oryginał tak, aby bez zbędnej gimnastyki mógł wsiąść na niego mężczyzna liczący sobie sporo więcej niż metr wzrostu. Jak się tym jeździ? Według zapewnień autora High Rollera zajęcie miejsca za jego kierownicą jest ekscytującym przeżyciem. Liczby zdają się to potwierdzać. Przednie koło liczy sobie 26 cali, a tylne - diabelnie szerokie - 14 cali, co ma ułatwiać wchodzenie w zakręty poślizgiem. Nie zapomniano nawet o takim detalu jak frędzle przy uchwytach kierownicy. Jeśli masz wolne 600 dolarów, to już wiesz na co chcesz je wydać.