Jak naprawdę wyglądała konferencja jałtańska?

Ociekające złotem salony pełne szczurów. Luksusowe sypialnie opanowane przez pluskwy. A do tego radzieckie specjalistki od mycia pleców, zimna woda w kranie i kilometrowe kolejki do łazienek. Jak bardzo Stalin nie starałby się robić dobrej miny do złej gry, nie mógł ukryć oczywistego faktu. Konferencja jałtańska wypadła po prostu kuriozalnie.

article cover

Jak naprawdę wyglądała konferencja jałtańska?

Na redzie Sewastopolu Brytyjczycy i Amerykanie ustawili na kotwicy statki z zapasami jedzenia i napojów, które dostarczano łodziami
O losach świata decydowano w bajkowych pałacach, wśród cyprysów i pluskiew z kieliszkiem ormiańskiego koniaku w ręku
Najbardziej niezadowolony z wyboru Jałty na miejsce konferencji był Winston Churchill. Dobre miejsce dla tyfusu i piekielnych wszy, których tam jest pod dostatkiem – utyskiwał
Stoły uginały się od kawioru, wędzonego łososia i wszelkich napitków
+1
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas