Propozycja modernizacji. Czy Mi-24 odzyska zęby?
Sytuacja polskiego lotnictwa śmigłowcowego nie jest taka dobra, jak chciałoby to widzieć Ministerstwo Obrony. Braki próbuje się zamaskować modernizacjami. Konsorcjum spółek PGZ wraz z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych (ITWL) oraz izraelskim koncernem Rafael Advanced Defense Systems zaprezentowały na kieleckich targach MSPO 2019 propozycję modernizacji śmigłowców uderzeniowych Mi-24D/W, należących do Wojska Polskiego. Celem prac ma być odbudowa potencjału bojowego śmigłowców Mi-24. Śmigłowce mają odzyskać zdolność do zwalczania celów pancernych i opancerzonych (również poruszających się), prowadzenia obserwacji, rozpoznania oraz dowodzenia operacjami z powietrza oraz zwalczania celów powietrznych. Śmigłowiec wyposażony w nowe, polskie, oprogramowanie będzie mógł również komunikować się z bezpilotowymi statkami latającymi produkowanymi przez ITWL. Zakres modernizacji obejmuje zabudowę nowoczesnych systemów wykrywania, ostrzegania i przeciwdziałania przed opromieniowaniem wiązką, nowe systemy łączności, uzbrojenie, systemy łączności i nawigacji bezwładnościowej, instrumenty dostosowane do lotów w goglach noktowizyjnych (w tym nowoczesne wyświetlacze wielofunkcyjne, będące rozwinięciem tych zastosowanych w SW3 Głuszec), unowocześniony celownik przezierny oraz głowicę elektrooptyczną z dalmierzem i laserowym wskaźnikiem celu.