2500 ratowników z WTC dzisiaj choruje na nowotwory
Konsekwencje wydarzeń z 11 września 2001 roku trwają do dziś. Ratownicy, którzy pomagali w wydobywaniu ciał ofiar ze zgliszczy WTC, teraz borykają się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Stan zdrowia wszystkich 37 000 ratowników od kilku lat jest stale monitorowany przez szpital Mount Sinai. Właśnie nastąpiła prawdziwa "eksplozja zachorowań" na raka prostaty, płuc, tarczycy czy białaczkę.
Wszystko to konsekwencje długotrwałej ekspozycji na działanie azbestu, ołowiu i rtęci, którymi zniszczone wieże były wypełnione po brzegi. W ubiegłym roku na różnego rodzaju problemy zdrowotne cierpiało 1140 byłych ratowników z WTC, a dzisiaj liczba ta wzrosła do 2500.
Szacuje się, że osoby, które pracowały lub dłużej przebywały w miejscu katastrofy są o 19 proc. bardziej narażone na nowotwory, co właśnie występuje. Amerykański rząd chce do 2016 r. przeznaczyć 4,3 mld dol. na pomoc chorym.