Amerykanie wracają na Księżyc - zbudują tam "stację benzynową"

​NASA oficjalnie rozpoczyna powrót na Księżyc. Długofalowym celem misji będzie stworzenie stałej bazy na powierzchni Srebrnego Globu. Pierwszym krokiem do tego będzie wysłanie na mroźny, zacieniony biegun południowy Księżyca łazika wielkości wózka golfowego.

Łazik VIPER i wizualizacja podróży na Księżyc
Łazik VIPER i wizualizacja podróży na Księżycmateriały prasowe

Łazik, nazwany Volatiles Investigating Polar Exploration Rover (VIPER), będzie przez 100 dni poszukiwał źródeł wody na Księżycu. To pierwsze takie badanie bieguna południowego naszego naturalnego satelity. Ostatecznie, pozwoli to na założenie stałej bazy, która odegra swoją rolę w misji na Marsa w latach 30. obecnego wieku. Bez ustalenia, gdzie na Księżycu jest woda, nie będzie to możliwe.

Załogowa misja na Marsa będzie wymagała dużych ilości paliwa, które nie będzie się dało zabrać ze sobą z Ziemi. Tankowanie na Księżycu może być konieczne dla statku kosmicznego zmierzającego na Czerwoną Planetę. Będzie to możliwe, jeżeli zlokalizujemy księżycowe rezerwuary wody, które da się zamienić w paliwo rakietowe.

- Gdzie jest woda, tam jest paliwo. Księżyc równie dobrze może być dla nas stacją benzynową w przyszłości - powiedział Bill Nelson, administrator NASA.

NASA ogłosiła, że wybrała już miejsce lądowania misji VIPER. Mowa o zróżnicowanym geologicznie regionie w pobliżu krateru uderzeniowego Nobile. Dzięki górzystej lokalizacji, łączność z robotem powinna być cały czas stabilna. Słońce tworzy tu cienie gór, które mogą rozciągać się na setki kilometrów. To może stanowić problem dla VIPER-a, który opiera się na energii słonecznej. Łazik będzie więc musiał podążać "korytarzami światła", gdy cienie będą przesuwać się po biegunie.

Regiony krateru Nobile
Regiony krateru NobileNASA

Od czasu do czasu łazik będzie zanurzał się w kraterach, które są stale zacienione, czyli obszarach, których światło słoneczne nie dotknęło od miliardów lat. Te kratery to powód, dla którego NASA wybrała to miejsce lądowania - mogą one skrywać starożytne zbiorniki lodu.

NASA oczekuje, że VIPER pokona 16-25 km i odwiedzi sześć miejsc o różnych zakresach temperatur, gdzie może znajdować się lód wodny. Ten na pewno jest gdzieś na biegunie południowym Księżyca, choć nie wiadomo, gdzie dokładnie. Na to pytanie pomoże odpowiedzieć VIPER. 

Łazik ruszy w drogę w 2023 r. Będzie to pierwsza od 50 lat robotyczna misja NASA - jeżeli się uda, VIPER będzie też pierwszą maszyną, która wyląduje na biegunie południowym Księżyca bez rozbijania się.

Powrót z kosmosu. Sojuz wraca na ZiemięAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas