Bajterek - co stanie się z kazachsko-rosyjskim kosmodromem?
We wrześniu możemy oczekiwać decyzji w sprawie kazachsko-rosyjskiego kosmodromu. W 2004 roku Rosja podpisała z Kazachstanem, byłą republiką radziecką, umowę o dzierżawie do 2050 roku kosmodromu Bajkonur. W ramach tej umowy na terenie Bajkonuru miał powstać drugi, wspólny, kazachsko-rosyjski kosmodrom (stanowisko startowe) – Bajterek.
Realizacja od początku jednak przebiegała w takt stosunków politycznych między dwoma krajami. W 2013 roku stało się jasne, że budowane dla Bajtereka stanowisko startowe dla rakiet Angara straciło sens istnienia. Mimo wydania ponad 2 miliardów dolarów, Rosja postanowiła, że Angary będą startowały tylko z Wostocznego. Obie strony uznały więc, że stanowisko posłuży rakietom Zenit. Zenity startowały wówczas z Bajkonuru, ale ich właściciel, RKK Energia, planowało wykorzystanie tego stanowiska dla cięższych rakiet nośnych jak koncepcyjna rakieta Sodrużestwo.
Jednak ponownie plany zaburzyła polityka. Okupacja Krymu i rosyjsko-ukraiński konflikt zbrojny sprawiły, że produkcja rakiet Zenit jest w praktyce nie możliwa.
Po spotkaniu komisji międzyrządowej w Bajkonurze, rosyjski wicepremier Dimitr Rogozin przekazał, że ostateczne decyzje w sprawie Bajtereka zostaną podjęte we wrześniu: "Rosja sporządziła propozycję i przekazała ją Kazachstanowi; zawiera ona rozmieszczenie komponentów i podział kosztów kompleksu Bajterek. Mamy nadzieję, że porozumienie zostanie podpisane we wrześniu tego roku". Rogozin dodał jeszcze, że w tym roku obie strony powinny podpisać jeszcze długoterminową umowę o współpracy, dotyczącą Bajkonuru.