Boeing tworzy czwartego satelitę Inmarsat-5
Inmarsat zamówił u Boeinga czwartego satelitę serii Inmarsat-5.
Rupert Pearce, dyrektor wykonawczy Inmarsat, poinformował, że firma zamówiła u Boeinga czwarty statek następnej generacji satelitów Inmarsat, GX (Global Xpress).
Satelita będzie odgrywał podwójną rolę w nowej konstelacji - będzie stanowił statek zapasowy oraz świadczył normalne usługi w momentach podwyższonego popytu. W pierwszym wypadku, satelita będzie rezerwą na wypadek nieudanego startu któregoś z trzech głównych satelitów. Pozwoli to na szybsze uzupełnienie systemu, niż w przypadku, gdyby satelita był rezerwą pozostającą na Ziemi. W drugim przypadku, ponieważ Inmarsat podpisał już kilka umów przedsprzedażowych i odbiera wiele zapytań o nowy system, to 4. statek posłuży do podwyższenia normalnej przepustowości w chwilach zwiększonego popytu.
Boeing zadeklarował, że natychmiast przystąpi do budowy czwartego statku, co było przedmiotem "opcji" wcześniej podpisanej umowy. Skorzystanie z niej zostało wycenione zostało na 220-250 mln dol. Gdyby do 2016 roku nowo zamówiony statek został wykorzystany jako zapasowy, ubezpieczyciel pokryje koszty jego budowy i wystrzelenia, co pozostawi budżet projektu niezmienionym.
Konstelacja GX ma być pierwszą satelitarną siecią szerokopasmową o zasięgu globalnym udostępniającą przepustowość 50 Mbps, dostępną poprzez jednego operatora. Wykorzystanie pasma Ka ma zapewnić tańsze i mniejsze terminale od istniejących usług VSAT.
Źródła informacji (Inmarsat, Boeing, SPX)
Hubert Bartkowiak