Naukowcy testują termodynamikę wahadłowca Dream Chaser
Każdy statek przemieszczający się w atmosferze z prędkościami hipersonicznymi musi posiadać odpowiedni system ochrony termicznej, który zapewni odpowiednie warunki przewozu ładunków oraz ludzi w warunkach związanych ze startem lub powrotem z orbity wokółziemskiej. Obecnie prowadzone są już testy termodynamiczne powstającego nowego amerykańskiego statku załogowego - Dream Chasera.
W symulacji ekstremalnych warunków termodynamicznych firmie Sierra Nevada Corporation (SNC) pomógł ośrodek badawczy Langley amerykańskiej agencji kosmicznej NASA. Współpraca ta jest elementem udziału firmy SNC w programie CCP (Commercial Crew Program), w ramach którego prowadzone są prace nad rozwojem nowego systemu załogowego transportu kosmicznego. Pozostałe firmy biorące udział w tym programie to Boeing oraz Space Exploration Technologies (SpaceX).
Projekt Dream Chasera bazuje na statku kosmicznym HL-20, nad którym we wczesnych latach 90-tych pracowała NASA. Była to koncepcja bezpiecznego i skutecznego systemu, dzięki któremu dostarczano i ściągano by ludzi z niskiej orbity okołoziemskiej. Tamten projekt zakończył się na fazie koncepcyjnej, jednak teraz inżynierowie z ośrodka Langley mają okazję znowu pracować i pomagać firmie SNC nad podobnym statkiem kosmicznym.
Testowane w tunelach aerodynamicznych modele Dream Chasera miały długość około 25 cm i zostały wykonane z ceramiki. Stworzone zostały w Langley na potrzeby pomiarów poziomów grzania poszczególnych elementów miniwahadłowca, na które statek będzie wystawiony zwłaszcza w czasie powrotu do atmosfery. Zebrane dane pozwolą na dobór odpowiedniego materiału do systemu ochrony cieplnej TPS (Thermal Protection System).
Źródło informacji (NASA)
Maciej Mickiewicz