Co ochroni Amerykę przed atomowym atakiem Korei Północnej?
Korea Północna straszy Amerykę bronią atomową. Sekretarz Białego Domu zapewnia jednak, że jego kraj ma się czym bronić przed ewentualnym atakiem reżimu Kim Dzong Una. Co takiego sprawia, że Stany czują się bezpieczne?
Znawcy tematu podkreślają, że Korea Północna nie dysponuje rakietami mogącymi pokonać tak znaczą odległość. Zagrożenie jednak istnieje i nie można go bagatelizować. Tym bardziej, że w zasięgu pozostaje Japonia, gdzie znajdują się amerykańskie bazy wojskowe. Pod samym nosem Kim Dzong Una jest natomiast największy wróg reżimu, czyli Seul.
Amerykanie zapewniają jednak, że ewentualny atak balistyczny nie jest w stanie im zagrozić. Obrona przeciwrakietowa jest bardzo rozbudowana i gotowa na przechwycenie każdej północnokoreańskiej rakiety.
Morski System Antybalistyczny Aegis
Jest wykorzystywany przez amerykańskie i japońskie okręty wojenne, a wersja lądowa znajduje się obecnie w fazie rozwoju. Wystrzeliwany przez okręty pocisk przechwytuje rakiety wroga na krótkim i dalekim zasięgu - od 1000 do prawie 5000 km. W Aegis wyposażonych jest 16 okrętów stacjonujących na Pacyfiku. System pomyślnie przeszedł testy, ale wciąż wymaga pewnych udoskonaleń.
Pociski Przechwytujące Bazowania Naziemnego (GBI)
Są przystosowane do niszczenia wrogich głowic międzykontynentalnych oraz rakiet balistycznych średniego zasięgu w kosmicznej fazie lotu. Pocisk niszczy cel poprzez bezpośrednie trafienie. Składa się z 3- lub 2-stopniowego członu rakiety nośnej oraz głowicy kinetycznej w technologii EKV.
System GBI wymaga jednak bardzo precyzyjnego naprowadzania. Szczególnie ważne są ostatnie minuty lotu. Około 100 sekund przed uderzeniem uruchamiają się wewnętrzne czujniki działające w zakresie podczerwieni i śledzenie obiektu. Amerykanie przechowują GBI w silosach w Kalifornii i na Alasce.
PATRIOT Advanced Capability Missiles (PAC-3)
Ten taktyczny rakietowy system antybalistyczny na platformie samochodowej służy do bezpośredniej obrony konkretnego obszaru - działań wojskowych lub skupisk ludności. Został zaprojektowany do przechwytywania rakiet balistycznych krótkiego i średniego zasięgu. PAC-3 jest obecnie podstawowym i najnowocześniejszym elementem wyposażenia antyrakietowego USA.
"Japan Times" podaje, że system jest skuteczny tylko wtedy, kiedy wroga rakieta znajduje się w odległości nie większej niż 20 km, a trajektoria jej lotu jest prosta. Na kartach historii testów tego systemu jest kilka niepowodzeń.
Terminal High Altitude Area Defense (THAAD)
Stanowi element ostatniej warstwy obrony amerykańskiego programu antyrakietowego. Jego zadanie polega na przechwytywaniu pocisków balistycznych na początku ostatniej fazy ich lotu. Został zaprojektowany do zwalczania zagrożenia krótkiego i średniego zasięgu, a tylko w ograniczonym zakresie może okazać się skuteczny przeciwko pociskom międzykontynentalnym. Podobnie do pozostałych systemów fazy terminalnej, służy do ochrony obszaru działań wojennych i/lub skupisk ludności.
Mówi się, że najlepiej działa przeciwko "niesymetrycznym zagrożeniom balistycznym", co w wojskowym żargonie oznacza niedoskonale wykonane rakiety.
Czy to wystarczy?
Wszystkie opisane wyżej systemy wciąż pozostają w fazie rozwoju, więc nie można ich określić mianem stuprocentowo skutecznych. Są jednak tylko częścią bardzo rozbudowanego i skomplikowanego sytemu przeciwrakietowego Stanów Zjednoczonych. Pozostaje mieć nadzieję, że Korea Północna nie zdecyduje się sprawdzać jego skuteczności.