Czy włosy i paznokcie rosną po śmierci?
Powszechnie panuje przekonanie, że włosy i paznokcie rosną nawet po śmierci. To jednak popularny mit medyczny - z czego on wynika?
Po śmierci ciało zaczyna wysychać. To odwodnienie powoduje, że skóra, podobnie jak inne tkanki miękkie, cofa się, mimo iż włosy i paznokcie pozostają nienaruszone. Ten prosty mechanizm sprawia, że pośmiertne włosy i paznokcie wydają się dłuższe, ale w rzeczywistości to tylko złudzenie.
Wraz z momentem śmierci, ciało ludzkie wyłącza całą hormonalną aktywność, która mogłaby się przekładać na faktyczny wzrost włosów i paznokci. Taki mechanizm jest całkiem logiczny. Wzrost włosów i paznokci po śmierci nie miałby sensu, zwłaszcza w kontekście regularnie przeprowadzanych ekshumacji zwłok.
Według Księgi Rekordów Guinessa z 2018 r., Ayana Williams z Houston ma paznokcie o rekordowej długości 576,4 cm. Jest to wynik ponad dwudziestu lat "hodowli" i braku choćby najmniejszego przycinania paznokci.
Naukowcy nie wiedzą, skąd się wziął mit o włosach i paznokciach rosnących po śmierci, ale apelują, by więcej go nie propagować.