Jak kochał fanatyczny geniusz? Nikola Tesla i kobiety
Znamy go jako wybitnego wynalazcę, który poświęcił swoje życie dla postępu, nie zaprzątając sobie głowy kobietami. Jednak pod tym wyobrażeniem zimnego naukowca krył się wrażliwy człowiek, który wzbudzał pożądanie u kobiet, a sam potrafił je obdarzyć niezwykłym uczuciem. Dlaczego więc był sam przez całe życie?
Mówi się, że Nikola Tesla znał miłość tylko do nauki i gołębi. Jest archetypem naukowca zafiksowanego na punkcie postępu, swojej pracy i badań. Stąd też nie dziwi, że w swoim życiu kompletnie wyzbył się relacji miłosnych, wybierając życie samotnika. Aby w pełni poświęcić nauce, Nikola Tesla świadomie wybrał celibat i w życiu miał nie czuć bliskości kobiety.
Mimo tego wiele dam miało ogromny wpływ na życie Nikoli Tesli. Sam potrafił także mocno kochać, choć była to miłość zakazana. Geniusz myślał o płci pięknej częściej, niż mogłoby się wydawać, kreując tezy o roli kobiet w społeczeństwie, wykraczające poza ówczesne lata. Oto historia Nikoli Tesli jako niezwykłego kawalera, który nie mógł opędzić się od kobiet.
Spis treści:
Ta, która sprawiła, że został wynalazcą
Najlepiej udokumentowaną miłością Tesli do jakiejkolwiek kobiety, była miłość do jego matki, Georginy. W swoich pamiętnikach często opisywał ją z czułością, o jaką trudno byłoby posądzić zimnego naukowca. Sam Nikola przyznawał, że część swojego intelektu i umiejętności musiał odziedziczyć po matce.
Georgina Djuka Mandić była bowiem piekielnie inteligentna i posiadała dar majsterkowicza. W domu rodzinnym Tesli potrafiła tworzyć wiele narzędzi czy nawet mebli, które pomagały w jego utrzymaniu bez wydawania większych pieniędzy. To właśnie doglądanie matki podczas pracy i obserwowanie jej wynalazków domowych zaszczepiło w młodym Nikoli pasję do nauki i inżynierii.
Sam Tesla twierdził, że gdyby jego matka miała więcej szczęścia w życiu, sama zostałaby wielką badaczką. W pewnym sensie jego czułość wobec niej mogła wynikać ze współczucia. Dlatego być może tak bardzo poświęcił się swojej pracy, aby wykorzystać szansę, której nie miała jedna z najważniejszych kobiet w jego życiu.
Nikola Tesla podziwiał też swoją matkę za to, jak dużo szczęścia wnosiła do życia ojca. To przełożyło się na postrzeganie kobiet przez Nikolę. O tym jednak później, gdyż matka nie była jedyną kobietą w życiu Nikoli Tesli, która miała na niego ogromny wpływ.
Czarujący przystojniak z masą adoratorek
Wiele kobiet uważało Nikolę Teslą za całkiem atrakcyjnego kandydata na męża. Gdy jego nazwisko zaczęło być rozpoznawalne w Stanach, przyciągnęło uwagę wielu sławnych i wpływowych dam. Na pewno pomagał fakt, że uchodził nie tylko za inteligentnego i dobrze wychowanego, ale także przystojnego mężczyznę.
On sam zaś bardzo lubił towarzystwo kobiet ambitnych, posiadających chęć do realizowania swoich celów. Nikola ze wzajemnością lubił towarzystwo Anne Morgan, filantropki, która walczyła o prawa kobiet. Tesla podziwiał jej idealizm, a dla Morgan imponowała pasja geniusza. O ich relacji krążyły plotki, które rezonują do dziś.
Tesla wykazywał oczarowanie także wobec m.in. Marguerite Merington, utalentowanej amerykańskiej pisarki. Na wynalazcy miała wywrzeć wrażenie swoją powściągliwością i twardym stąpaniem po ziemi.
Kobiet, zauroczonych Teslą, było znacznie więcej, a niektóre z nich były gotowe zdradzić dla niego swoich mężów. On jednak nic sobie z tego nie robił i utrzymywał z nimi jedynie przyjacielskie relacje. I to tylko z garstką zainteresowanych dam.
"Zostańmy przyjaciółmi"
Nikola Tesla mógł złamać serca wielu kobiet. W Muzeum Nikoli Tesli w Zagrzebiu znajdują się listy, które pisały do niego adoratorki, pragnące kontaktu. Wśród nich znalazła się m.in. Katharine McMahon Johnson, która mimo bycia żoną sławnego amerykańskiego pisarza R. U. Johnsona, widocznie była zakochana w Tesli. Ten jednak nic sobie nie robił z listów, o czym może świadczyć fakt, że odpieczętowali je dopiero badacze w ostatnich latach, a nie sam Tesla.
Kobiety, które geniusz dopuszczał do siebie były dla niego niezwykłymi postaciami. Często uwielbiał je i idealizował. Jednak przez całe życie odczuwał do nich praktycznie tylko miłość platoniczną.
Nikola Tesla u kresu swego życia często był pytany o to, czemu nigdy się nie ożenił. Odpowiadał standardowo, że "ożenił się z nauką". Wychodził przy tym z założenia, że aby móc dokonywać odkryć i tworzyć kolejne projekty, musiał się im poświęcić w absolutnie 100%. "Nie sądzę, aby można było wymienić wiele wielkich wynalazków dokonanych przez żonatych mężczyzn" - miał mówić.
Tesla twierdził, że wynalazcy nie mogą mieć życia miłosnego, dlatego także żył w celibacie, aby skupić się w całości na pracy. Pokrywa się to z ogólnym wyobrażeniem Tesli jako zafiksowanego naukowca. Jednak to nie do końca jest prawda. To dlaczego wybrał życie samotnika, może wynikać z tego, że w życiu Nikola Tesla prawdziwie kochał tylko raz i poza tą jedną miłością, nie chciał w życiu żadnej innej.
Uczucie, przez które Tesla pozostał samotny
Nawet najbardziej poświęcony pracy geniusz, przeżył w młodości ogromne uczucie do jednej kobiety. Pamiętał o niej, nawet mając 71 lat, gdy w rozmowie z serbskim dziennikarzem Dragoslavem Petkovićem wyjawił nastoletnią miłość. "Jako student, podczas wakacji u rodziców w Lice, zakochałem się w pewnej dziewczynie. Była wysoka, piękna, o niezwykłych oczach, pełna zrozumienia" - twierdził Tesla.
Tesla dał wtedy do zrozumienia, że nie mógł poślubić jedynej miłości swojego życia, którą zachował na zawsze w pamięci. Przez lata ta dziewczyna, w której zakochał się Nikola Tesla, była prawdziwą enigmą. Jednak w ostatnich latach nowe fakty na jej temat dostarczył Boško Budisavljević, odległy krewny Tesli i badacz jego losów.
Boško znalazł zapis w notatkach matki Nikoli Tesli, gdzie ta stwierdziła, że "zakochując się w kobiecie, w której nie powinien być zakochany, pozostał kawalerem przez całe życie". Badacz podejrzewa, że "fatalną" miłością Nikoli Tesli była Milica Mandić, którą poznał w 1875, gdy leczył się z powikłań cholery w Tomingaju. Ta, mimo że była idealną kobietą w wyobrażeniach młodego naukowca... była także jego kuzynką.
Wiedząc, że nie będzie mógł z nią ułożyć życia, Nikola Tesla mógł prawdopodobnie zarzucić jakiekolwiek głębsze relacje damsko-męskie i poświęcić się pracy. Ceną za status jednego z największych wynalazców w historii ludzkości, była więc życiowa samotność, ale na zasadach samego Tesli, który po prostu nie chciał nikogo, poza kobietą z młodzieńczych lat.
„Gdy kobieta jest szefem”, czyli Seksmisja według Tesli
Żadna kobieta nie zawładnęła życiem Nikoli Tesli, jednak on sam uważał, że w przyszłości kobiety będą de facto władać światem. Przez całe swoje życie na bazie doświadczeń z silnymi kobietami, wyrobił w sobie przekonanie, które dziś nazywalibyśmy wręcz skrajnie feministycznym. Stworzył wręcz jedyną w swoim rodzaju koncepcję nt. roli kobiety w społeczeństwie, którą połączył z poglądem na rozwój technologii.
W świecie, gdzie większa rola kobiet dopiero wybijała się na świecznik, Nikola Tesla uważał, że w wielu przypadkach kobiety wyprzedzają mężczyzn. Jego idea nt. roli kobiet została przedstawiona w sławetnym wywiadzie z 1926 na łamach magazynu Colliers, pt. “When Woman Is Boss". W niej połączył ideę emancypacji kobiet z rozwojem technologii, przewidując, że dzięki niej w przyszłości dokona się "wielka rewolucja seksualna", gdzie kobiety zdobędą dominującą rolę w społeczeństwie.
Nikola Tesla w wywiadzie wskazał, że wcześniejsze duszenie potencjału kobiet przez sprawi, że ich nagła emancypacja doprowadzi do prawdziwego wybuchu idei. Według niego kobiety miały "zadziwić świat swoim wkładem w postęp".
Trzeba przyznać, że Tesla w swoich przewidywaniach nt. roli kobiety miał podobną celność co w przypadku wielu wynalazków. W ciągu dekad po jego śmierci nastąpiła prawdziwa rewolucja roli kobiety w społeczeństwie, a wiele z nich przyczyniło się do rozwoju nauki. Dziś nikt nie wątpi, że kobiety faktycznie dorównują, a w niektórych dziedzinach nawet wyprzedzają mężczyzn. Ironią więc jest, że przyszłość kobiet w społeczeństwie przewidział facet, który tak bardzo ograniczał z nimi kontakt.