Komórki macierzyste w walce ze stwardnieniem rozsianym

Naukowcy opracowali nowy sposób odbudowy osłonek mielinowych w komórkach nerwowych, który może doprowadzić w przyszłości do całkowitego wyleczenia stwardnienia rozsianego (SM).

Wreszcie jest szansa na wyleczenie SM?
Wreszcie jest szansa na wyleczenie SM?123RF/PICSEL

Zespół naukowców z University of Rochester Medical Center opracował nowatorski sposób walki ze stwardnieniem rozsianym. Opiera się on na wykorzystaniu komórek macierzystych, które mogą rozwinąć się niemal w każdy rodzaj komórek, także nerwowych. Co ciekawe nie chodzi o komórki macierzyste pozyskiwane z embrionów czy krwi pępowinowej.

Neurolodzy pod kierownictwem Stevena Goldmana przekształcili ludzkie komórki skóry do indukowanych pluripotencjalnych komórek macierzystych (iPS), a następnie do komórek progenitorowych oligodendrocytów (OPC). OPC odżywiają oligodendrocyty, które są niezbędne do rozwoju mieliny w mózgu i rdzeniu kręgowym.

Mielina to substancja wytwarzana przez komórki otaczające aksony komórek nerwowych. W ośrodkowym układzie nerwowym są to wspomniane oligodendrocyty, natomiast w obwodowym układzie nerwowym występują komórki Schwanna. Głównym celem osłonki mielinowej jest ochrona mechaniczna i izolacja elektryczna aksonu. Jej brak jest jednym z głównych objawów stwardnienia rozsianego (SM), przez co dochodzi do rozległych uszkodzeń tkanki nerwowej.

Co ważne, iPS mogą zostać wyodrębnione z każdego rodzaju dorosłych komórek, przez co wytworzenie odbudowujących osłonki mielinowe komórek progenitorowych oligodenrdocytów wydaje się jeszcze łatwiejsze. A to z kolei oznacza nową nadzieję dla chorych na SM.

Przeprowadzone na myszach testy są niezwykle obiecujące, badania kliniczne mają ruszyć w 2015 roku.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas