Rosja przetestuje nowy pocisk zdolny zniszczyć Francję
Rosjanie przygotowują się do testu najnowszego międzykontynentalnego pocisku rakietowego - RS-28 Sarmat.
Podczas gdy na czołówkach serwisów informacyjnych z całego świata regularnie gości Donald Trump i Kim Dzong Un, Rosja od 2009 r. po cichu pracuje nad najnowszym pociskiem rakietowym. Jego pierwszy test ma odbyć się jeszcze pod koniec bieżącego roku.
- Głównym celem jest sprawdzenie poprawności działania systemów rakietowych w momencie opuszczania silosu i pierwsze pięć sekund lotu RS-28 Sarmat - powiedziało tajemnicze źródło cytowane przez gazetę "Kommersant".
Ponad 100-tonowy RS-28 Sarmat ma zasięg 18 000 km. Jeżeli tak jest faktycznie, to ma możliwość błyskawicznego dotarcia do miast Europy Zachodniej i tych znajdujących się wzdłuż wybrzeży Ameryki Północnej. RS-28 Samrat może przenosić 10-15 głowic i podróżować z prędkością ponaddźwiękową.
Nowa rosyjska rakieta jest wystarczająco silna aby zmieść z powierzchni ziemi obszary lądowe wielkości stanu Teksas lub Francji. RS-28 Sarmat został zaprojektowany w taki sposób, że nie jest w stanie zostać wykryty przez obronę przeciwrakietową.
Według firmy Makeyev Rocket Design Bureau, która stworzyła rakietę, pocisk został stworzony wyłącznie do celów obronnych. NATO nazywa pocisk "Satan 2", gdyż jest to następca pocisku R-36M Satan.
Większość informacji o RS-28 Sarmat pochodzi z rosyjskich stron internetowych, co oznacza, że mogą one nie być obiektywne.