Świecące antybiotyki wykryją zakażenie bakteryjne
Implanty medyczne ratują życie tysiącom ludzi na świecie. Niestety, są one również źródłem zakażeń bakteryjnych. Naukowcy zaproponowali metodę, która wkrótce pozwoli na skuteczniejszą walkę z nimi.
Aby rozróżnić zainfekowany implant od normalnego obrzęku pooperacyjnego, do tej pory można było jedynie zrobić biopsję. Teraz Marleen van Oosten z Uniwersytetu w Groningen zaproponowała metodę znacznie mniej inwazyjną i dokładniejszą - taką, wykorzystującą wankomycynę znaczoną barwnikiem fluorescencyjnym.
Wankomycyna przenika przez ściany komórkowe bakterii i dociera do błony komórkowej. Tam przyłącza się do dipeptydu D-Ala-D-Ala i zaczyna świecić. Dzięki temu od razu widać miejsca zakażone choćby niezwykle niebezpiecznym gronkowcem złocistym.
Podczas eksperymentów, myszom zarażonym gronkowcem wstrzykiwano małe dawki antybiotyku. Były one w wystarczającym stężeniu, by sprawić, że bakterie będą świecić, ale w za niskim, by je uśmiercić.
Następnym etapem badań było wstrzyknięcie metalowych płytek pokrytych fluorescencyjną wankomycyną do kości piszczelowej ludzkich zwłok. Do niektórych z nich dodano gronkowce, które w trakcie wzrostu coraz pełniej świeciły.
Zarówno wankomycyna, jak i użyty barwnik fluorescencyjny, są bezpieczne dla ludzi. Wiele wskazuje, że opisana technika diagnostyczna już wkrótce znajdzie zastosowanie kliniczne.