Szczątki planety na orbicie białego karła
Mała planeta lub asteroida została znaleziona na uznawanej za "niemożliwą" orbicie wokół białego karła. Prawdopodobnie są to szczątki obiektu, który został rozerwany przez grawitację gwiazdy.
Dr Christopher Manser z Uniwersytetu w Warwick badał dysk otaczający SDSS J122859.93 + 104032.9, białego karła oddalonego od nas o 410 lat świetlnych. Astronomowie uważają, że około 25 proc. białych karłów ma podobne dyski, które są zbudowane z fragmentów planet zniszczonych przez gwiazdy.
Obserwacje przeprowadzone przy użyciu Gran Telescopio Canarias namierzyły pierścień gazu wewnątrz dysku, którego rozmieszczenie sugeruje, że kroczy za obiektem. Manser donosi, że źródłem może być praktycznie wszystko - od asteroidy o średnicy 1 km do planety karłowatej o szerokości kilkuset kilometrów.
Białe karły są tym, co pozostało po gwiazdach podobnych do Słońca. SDSS J122859.93 + 104032.9 zawiera około 1/3 pierwotnej masy. Naukowcy sugerują, że to, co obecnie krąży na orbicie określanej mianem "niemożliwej" musiało kiedyś krążyć na znacznie szerszej trajektorii.