USAF szuka następcy szpiegowskich Lockheed U-2
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych szukają następcy dla stratosferycznego samolotu rozpoznawczego Lockheed U-2, maszyny mającej na swoim koncie wiele bardzo ważnych dokonań.
Projektowaniem i budową nowego samolotu zajmie się najprawdopodobniej twórca oryginału - koncern zbrojeniowy Lockheed Martin. Z informacji opublikowanych na łamach serwisu PopSci wynika, że nowa wersja U-2 musi być wyposażona w zaawansowaną technologię stealth, która jeszcze skuteczniej ochroni maszynę przed wykryciem. Potrzeby jest także większy zasięg oraz możliwość zdalnego pilotażu, co oznacza, że mówimy o wariancie bezzałogowym lub opcjonalnie bezzałogowym. Ta ostatnia kwestia ma spore znaczenie ze względu na charakter konstrukcji, która mogłaby pozostawać w powietrzu i niekorzystnych dla pilota warunkach przez bardzo długo okres czasu.
Lockheed U-2 odbył pierwszy lot w 1955 roku i pozostaje w służbie najprawdopodobniej do 2019 roku. Maszyna jest przystosowana do lotów stratosferycznych, na wysokości prawie 28 tys. metrów. Kabina tego samolotu jest hermetyzowana częściowo i zapewnia ciśnienie odpowiadające ciśnieniu atmosferycznemu na wysokości 8800 m n.p.m. To wymusza konieczność stosowania przez pilotów kombinezonów ciśnieniowych, które przypominają skafandry kosmonautów.
Maszyna ma za sobą wiele ważnych misji, m.in. nad ZSRR, Chinami i Kubą. U-2 wykryły istnienie kosmodromu Bajkonur na terenie obecnego Kazachstanu czy stanowiska rakiet SS-4 podczas Kryzysu kubańskiego.