"Zielona fala" dla rowerzystów dzięki technologii Siemens

Przez dekady samochody mogły bez przeszkód przemieszczać się przez miasta, niepowstrzymywane przez czerwone światła. Niemcy nazywają to zjawisko "zielona falą" (niem. grüne welle). Występuje ono, gdy na następujących po sobie skrzyżowaniach światła ustawiają się na zielone. Obecnie to zjawisko jest bardzo powszechne, dzięki zastosowaniu pomysłowego systemu kontroli ruchu. Jednak to zjawisko nie dotyczy rowerzystów, którzy muszą co chwila hamować na czerwonym. Dzięki technologii SiBike opracowanej przez firmę Siemens, wreszcie się to zmieni.

Aplikacja SiBike
Aplikacja SiBikemateriały prasowe

Każdy kierowca chciałby zawsze dojeżdżać do świateł w momencie, gdy te zmieniają się na zielone, tak żeby złapać zieloną falę. Precyzyjnie zaplanowane zielone fale zapewniają usprawnienie ruchu ulicznego, zmniejszają ilość niepotrzebnych manewrów, takich jak hamowanie i przyspieszanie, tym samym dokładając się do zmniejszenia emisji cząstek stałych i tlenków azotu. Efekt oszczędności i większej płynności ruchu uzyskuje się po zsynchronizowaniu następujących po sobie skrzyżowań, tak aby przy pewnej prędkości natrafiać na same zielone światła. Do tej pory z zielonej fali mogli korzystać tylko kierowcy samochodów.

Rozwiązanie zielonej fali zostało po raz pierwszy zastosowane na ulicy Lipskiej w Berlinie w 1926 roku. Obecnie, według ekspertów ze spółki Siemens, około 75 proc. świateł ulicznych w Niemczech jest zsynchronizowanych w zielonej fali. W większości przypadków zielona fala jest oparta na średniej prędkości samochodów i dlatego nie stanowi wielkiej korzyści dla wolniejszych rowerów. Ten stan rzeczy zmieni się dzięki technologii Siemensa. Wkrótce, aplikacja SiBike na smartfony będzie wysyłała sygnał do sygnalizacji i dzięki temu użytkownicy dwuśladów będą mogli dotrzeć na miejsce docelowego znacznie szybciej.

Kiedy rowerzysta używający aplikacji SiBike zbliża się do skrzyżowania, światła automatycznie zmieniają się na zielone w przeciągu kilku sekund lub zielone światło dłużej nie zmienia się na czerwone. Smartfon rowerzysty z aplikacją SiBike określa jego pozycję poprzez sygnał GPS i sprawdza czy rower minął określony punkt przy określonej prędkości. Kiedy rower przekracza ten punkt, aplikacja potwierdza połączenie z centrum sygnalizacji, które wysyła sygnał do zmiany świateł, a rowerzysta dostaje zielone światło.

Zielona fala dla rowerzystów oferuje liczne korzyści dla miasta i mieszkańców. Co pewne, więcej osób uzna, że rower to dobry środek transportu i zostawi auto w garażu, co wpłynie pozytywnie na środowisko naturalne, poziom hałasu i korki uliczne.

Eksperci twierdzą, że wdrożenie systemu do największych miast jest wyjątkowo proste - nie potrzeba nic przebudowywać, a wszystkie zmiany zachodzą w oprogramowaniu świateł. Modernizacja jest stosunkowo niedroga i łatwa do przeprowadzenia. Póki co, nie wiadomo kiedy tych rewolucyjnych zmian możemy spodziewać się na polskich ulicach.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas