AI rozszyfrowuje tajemniczy Manuskrypt Voynicha

Manuskrypt Voynicha - pod tą nazwą kryje się jeden z bardziej tajemniczych tekstów w historii. To 120-stronicową księgą, której autor, pochodzenie, a nawet język w jakim została napisana pozostają nieznane do dziś, z pomocą nowoczesnych technik datowania udało się ustalić moment jej powstania na lata 1404-1438. A teraz, z pomocą AI udaje się go w końcu rozszyfrować.

Manuskrypt Voynicha - pod tą nazwą kryje się jeden z bardziej tajemniczych tekstów w historii. To 120-stronicową księgą, której autor, pochodzenie, a nawet język w jakim została napisana pozostają nieznane do dziś, z pomocą nowoczesnych technik datowania udało się ustalić moment jej powstania na lata 1404-1438. A teraz, z pomocą AI udaje się go w końcu rozszyfrować.

Manuskrypt Voynicha - pod tą nazwą kryje się jeden z bardziej tajemniczych tekstów w historii. To 120-stronicową księgą, której autor, pochodzenie, a nawet język w jakim została napisana pozostają nieznane do dziś, z pomocą nowoczesnych technik datowania udało się ustalić moment jej powstania na lata 1404-1438. A teraz, z pomocą AI udaje się go w końcu rozszyfrować.

Michał Wojnicz, Zdj.: PD

Manuskrypt Voynicha zawdzięcza swoją nazwę nazwisku Wilfrida Voynicha - polskiego księgarza (a także chemika, farmaceuty i rewolucjonisty, którego nazwisko brzmiało właściwie Michał Wojnicz) który nabył go w roku 1912 i zaprezentował światu 3 lata później. Księga jest niepełna, pozostało z niej około 120 zapisanych na welinie (cienkiej skórze cielęcej) kart - które zapisane są od lewej do prawej i pełne są diagramów i rysunków.

Reklama

Równie tajemnicza jak język, którym ją spisano jest zawartość księgi, bo zdaje się ona opisywać fantastyczny, nieistniejący świat - jego faunę i florę, a także astronomię czy fizykę. Przez wiele lat uważano go po prostu za zmyślne dzieło fikcji, lecz z drugiej strony pamiętać należy, że księga powstawała w czasach gdy jej spisanie nie było łatwe - jeśli autor był jeden to musiał on poświęcić na pracę nad nią całe życie.

Manuskrypt Voynicha, Zdj.: PD

Grupa badaczy z Uniwersytetu w Albercie, zajmujących się sztuczną inteligencją i przetwarzaniem języka naturalnego, postanowiła sprawdzić się na tym właśnie zagadkowym szyfrze i maszynie udało się dokonać sporego przełomu. Otóż bazując na próbkach 400. różnych języków odkryła ona, że dziwny dialekt, w którym zapisano manuskrypt nie bazuje na  języku arabskim - jak do tej pory uważano - lecz raczej na hebrajskim.

Manuskrypt Voynicha, Zdj.: PD

Podpowiadając komputerowi, jakiego rodzaju szyfr mógł zostać zastosowany ten był w stanie zidentyfikować język - okazało się, że aż 80% słów z manuskryptu można odnaleźć w hebrajskim słowniku, jednak na razie udało się rozszyfrować tylko jeden kawałek zdania, które ma jakikolwiek sens. Brzmi ono "przedstawiła zalecenia kapłanowi, głowie domu, mi i ludziom" i niestety bez reszty tekstu nadal niewiele nam ono mówi.

Jednak z pomocą komputerów powinno się udać prędzej czy później szyfr ten złamać. Ale czy na pewno tego chcemy? Zniknie wtedy bezpowrotnie pobudzająca wyobraźnię tajemnica.

Źródło: , Zdj.: PD

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy