Artystyczne ekspresje na bazie Twingo

We wczorajszym konkursie na naszym profilu na Facebooku prosiliśmy o rozpoznanie wnętrza auta widocznego na zdjęciu. Pewnie dla niektórych ciężko było w to uwierzyć, ale samochodem tym było Renault Twingo. Porojekt ten nie był wyskokiem szalonego miłośnika tuningu, a częścią większej akcji artystycznej zorganizowanej przez Renault.

We wczorajszym konkursie na naszym profilu na Facebooku prosiliśmy o rozpoznanie wnętrza auta widocznego na zdjęciu. Pewnie dla niektórych ciężko było w to uwierzyć, ale samochodem tym było Renault Twingo. Porojekt ten nie był wyskokiem szalonego miłośnika tuningu, a częścią większej akcji artystycznej zorganizowanej przez Renault.

We wczorajszym konkursie u prosiliśmy o rozpoznanie wnętrza auta widocznego na zdjęciu. Pewnie dla niektórych ciężko było w to uwierzyć, ale samochodem tym było Renault Twingo. Porojekt ten nie był wyskokiem szalonego miłośnika tuningu, a częścią większej akcji artystycznej zorganizowanej przez Renault.

Francuski producent przekazał swoje małe samochody w ręce projektanta mody, designera, renomowanego kucharza i piosenkarki. Ich zadaniem było przekształcenie auta w coś niezwykłego, czegoś w co włożyliby cząstkę siebie i coś co byłoby odzwierciedleniem samochodu ich marzeń.

Reklama

Pierwszą wariacją na temat francuskiego auta była wizja projektanta mody z nad Sekwany Jean-Charles de Castelbajaca. Jego pomysł zakładał stworzenie samochodu przeznaczonego dla prezydenta. Dlatego też zagościło w nim iście pałacowe wnętrze, bogate w drogocenne materiały oraz meble przypominające dawny wystrój rezydencji francuskiej arystokracji. O ile wewnątrz samochód kipiał luksusami to z zewnątrz biła od niego surowość podkreślana przez czarny, matowy lakier, a jedyną ekstrawagancją były białe paski na oponach.

Drugi, bardzo kobiecy projekt wyszedł spod ręki brytyjskiej piosenkarki Nicole Roberts, która zdecydowała się przekształcić Twingo w samochód do pracy i pomagający w codziennych kobiecych czynnościach. Dlatego obok konsolety i studyjnego sprzętu do nagrywania muzyki znalazł się pełen zestaw do tworzenia makijażu, a obok złotego mikrofonu zgodnie spoczywa suszarka do włosów w tym samym kolorze.

W swoim samochodzie marzeń z pracą nie chce się także rozstawać włoski szef kuchni Davide Scabina. Jego Pasta Twingo zamiast standardowej deski rozdzielczej posiada szafki kuchenne, w których znalazło się wszystko co niezbędne dla zawodowego kucharza. Jakby tego było mało cała tapicerka pokryta została...makaronem.

Ostatnia wizja samochodu marzeń została zaproponowana przez pochodzącego z Niemiec designera Nilsa Holgera Moormanna. Zamiast traktować samochód jako miejsce do pracy uznał, że zdecydowanie lepszym pomysłem, będzie przekształcenie samochodu w idealną przestrzeń do wypoczynku. Dlatego też Twingo zmienione zostało w jeżdżącą biblioteczkę, w której obok ulubionej lektury zrelaksować się pomaga kominek, portrety przodków i codzienna prasa.

Która wizja jest najbliższa samochodowi waszych marzeń? Czekamy również na wasze wizje, które możecie opisać w komentarzach poniżej.

Nasz samochód marzeń, po długich przemyśleniach obok sportowego charakteru prowadzenia, miałby możliwość przekształcania go w symulator dowolnego samochodu, samolotu czy też innych maszyn, którymi sterowałoby się ze środka, a wszystko wyświetlałoby się na szybach. Z tyłu natomiast znalazłaby się plaża z grupką kobiet w bikini serwująca najlepsze drinki...:)

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy