Atak pająka sprzed 100 milonów lat

Bursztyny z zatopionymi owadami to jedne z najbardziej poszukiwanych okazów wśród kolekcjonerów. Zazwyczaj znajdziemy w nich niewielkie komary lub muchy, ale ostatnio zaprezentowano bursztyn, który zachował w swym wnętrzu niezwykłą scenę sprzed 100 milionów lat.

Bursztyny z zatopionymi owadami to jedne z najbardziej poszukiwanych okazów wśród kolekcjonerów. Zazwyczaj znajdziemy w nich niewielkie komary lub muchy, ale ostatnio zaprezentowano bursztyn, który zachował w swym wnętrzu niezwykłą scenę sprzed 100 milionów lat.

Bursztyny z zatopionymi owadami to jedne z najbardziej poszukiwanych okazów wśród kolekcjonerów. Zazwyczaj znajdziemy w nich niewielkie komary lub muchy, ale ostatnio zaprezentowano bursztyn, który zachował w swym wnętrzu niezwykłą scenę sprzed 100 milionów lat.

Dramatyczna scena rozegrała się 100 milionów lat temu czyli w czasach, gdy po ziemi pewnie stąpały dinozaury. Chwilę przed pierwszym etapem tworzenia się bursztynu w pajęczynę wpadła osa, która miała stać się posiłkiem pająka. Kiedy drapieżnik zbliżał się do swojej ofiary sytuacja zmieniła się jak w kalejdoskopie, a wszystko przez żywicę, która najprawdopodobniej spadła lub spłynęła z drzewa i na wieczne czasy uwięziła w swym wnętrzu obu bohaterów akcji.

Reklama

Poza owadami w bursztynie zachowało się 15 nici pajęczyny. Unikat wśród unikatów został odnaleziony w jednej z kopalni w Birmie. Jego wiek ocenia się na 97-110 mln lat. Do naszych czasów nie przetrwały ani gatunek pająka ani osy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy