Automatyczny włamywacz

Kiedyś, aby włamać się do sejfu potrzebny był prawdziwy specjalista. Teraz wyręczyć nas w tym może robot przygotowany przez grupę studentów z Franklin W. Olin College of Engineering w Massachusetts.

Kiedyś, aby włamać się do sejfu potrzebny był prawdziwy specjalista. Teraz wyręczyć nas w tym może robot przygotowany przez grupę studentów z Franklin W. Olin College of Engineering w Massachusetts.

Kiedyś, aby włamać się do sejfu potrzebny był prawdziwy specjalista. Teraz wyręczyć nas w tym może robot przygotowany przez grupę studentów z Franklin W. Olin College of Engineering w Massachusetts.

No może z tym sejfem to mała przesada, ale robot radzi sobie z popularnymi w Stanach zamkami Masterlock.

Robot składa się z zacisku, który trzyma zamek w miejscu, ramienia, które po każdej wprowadzonej kombinacji stara się go otworzyć i z silnika, który kręci mechanizmem sprawdzając wszystkie możliwe kombinacje.

Jedyne co musi zrobić niedoszły włamywacz to odpalić specjalny program nazwany LockCracker i czekać maksymalnie do 2 godzin na efekty pracy.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy